Poniedziałkowa prezentacja dokumentu podsumowującego pierwszy tydzień prac synodu zakończyła się skandalem. Arcybiskup Bruno Forte wprowadził do tekstu uwagi oddające… jego osobiste stanowisko dotyczące homoseksualizmu i jego „dowartościowania” przez Kościół. Co warto zauważyć, przekonanie rozmijające się z informacjami o faktycznym stanie rodziny. Tego samego dnia główne partie polityczne we Włoszech ogłosiły poparcie dla związków homoseksualnych.
Arcybiskup Forte jest autorem trzech kontrowersyjnych punktów zaprezentowanych w „Relatio post disceptationem”. Później sekretariat generalny synodu – faworyzujący liberalnych uczestników praco – bagatelizował sprawę twierdząc, że to dokument roboczy pozbawiony znaczenia. Jak zauważa Sandro Magister, twierdzenia o homoseksualizmie dodane do tekstu przez arcybiskupa Forte wywołały jednak „prawdziwe powstanie” wśród ojców synodalnych.
Wesprzyj nas już teraz!
„W myśl duchownych opowiadających się za radykalną rewizją nauczania Kościoła w kwestii homoseksualizmu, zjawisko par osób tej samej płci (i wychowywania przez nie dzieci) posiada znaczne rozmiary i nieustannie rośnie w siłę. Ma być jednym ze znaków czasu, któremu Kościół nie może dalej odmawiać pozytywnej oceny. Ale jeśli weźmie się pod uwagę faktyczne dane, rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej” – podkreśla Magister.
Według danych statystycznych na rok 2012 we Włoszech żyło 7 591 „par” tworzonych przez osoby tej samej płci przy 14 milionach par tworzonych przez kobietę i mężczyznę i 2,5 milionie samotnych rodziców. Osoby heteroseksualne tworzą we Włoszech 99,95 procent wszystkich związków, sytuacja w innych krajach nie odbiega szczególnie od tego przykładu. Zarzuty stawiane przez arcybiskupa Gądeckiego są w tym świetle zrozumiałe. Mimo tego niektórzy duchowni przekonują, że homoseksualne związki to istotny wyraz współczesnych zmian społecznych a Kościół musi odpowiedzieć na nie w sposób niezwiązany z dotychczasowym magisterium.
Kardynał George Pell ujawnił z kolei, po prezentacji „Relatio” trzy czwarte ojców biorących udział w synodzie zaprezentowało uwagi i zarzuty wobec tekstu. – Sprawa Komunii św. dla rozwodników żyjących w kolejnych związkach to jedynie wierzchołek góry lodowej – powiedział hierarcha w rozmowie z „The Tablet”. – Szukając miłosierdzia niektórzy chcą pokierować nauczaniem Kościoła o małżeństwie, rozwodzie, związkach cywilnych i homoseksualizmie w kierunku radykalnie liberalnym. Skutki takiego podejścia możemy już obserwować w przypadku innych chrześcijańskich tradycji – dodał.
Przeczytaj także: „Hermeneutyka zdrady„.
Źródło: rorate-caeli.blogspot.com
mat