„Przypominam, że Hitler czerpał z tych samych źródeł, z których czerpie pan Darski. Inspiracją dla Hitlera był bowiem okultyzm. Za czasów swojej młodości, kiedy Hitler porzucił chrześcijaństwo, zaczął się fascynować okultyzmem (…). To są te same źródła” – przekonuje ks. prof. Dariusz Oko. Duchowny był gościem programu „Tak czy nie”.
Wraz z ks. Oko, Polsat News zaprosił do programu aktora i homoseksualnego aktywistę Jacka Poniedziałka. Kapłan podkreślił, że wśród utworów Darskiego jest utwór, chwalący morderców („Chwała mordercom św. Wojciecha”) czy wzywający do nienawiści („Chrześcijanie dla lwów”). O tym, że między słowem a czynem istnieje bardzo cienka granica wielokrotnie mogliśmy się w historii przekonać. Wymownym przykładem jest zdaniem ks. Oko morderstwo ks. Jerzego Popiełuszki poprzedzone medialną kampanią nienawiści wobec chrześcijan.
Wesprzyj nas już teraz!
Fakt, że Darski jest „wulkanem nienawiści” nikogo nie razi – podkreślił duchowny. Jednak jak zauważył kapłan za słowa krytyki wobec homoseksualistów zostaje się „homofobem”.
„Przypominam, że Hitler czerpał z tych samych źródeł, z których czerpie pan Darski. Inspiracją dla Hitlera był bowiem okultyzm. Za czasów swojej młodości, kiedy Hitler porzucił chrześcijaństwo, zaczął się fascynować okultyzmem (…). To są te same źródła” – przekonywał ks. Oko.
Jednym z idoli Poniedziałka jest ks. Adam Boniecki, reprezentujący „Kościół otwarty”. Dla Poniedziałka muzyka Behemotha to „dzieło sztuki, i by słuchać Nergala trzeba kupić bilet na jego koncert, bo nie są one pokazywane w telewizji. W opinii homoaktywisty „to jest konwencja”. Zdaniem Poniedziałka zrozumiał to wspomniany wcześniej ks. Adam Boniecki.
Dla ks. Oko redaktor naczelny „Tygodnika Powszechnego” „razem z najgorszymi wrogami, ręka w rękę, atakuje Kościół” i jest popierany przez tych wrogów, na przykład Gazetę Wyborczą”.
luk
Źródło: Polsat News/fronda.pl