Według wyników sondażu exit poll Evo Morales – co nie jest zaskoczeniem – zapewnił sobie kolejną kadencję. Otrzymał ok. 60 proc. głosów. Jego główny rywal, przemysłowy magnat Samuel Doria Medina, otrzymał ok. 25 proc. poparcie.
Przeprowadzone równocześnie wybory parlamentarne dały zdecydowaną większości mandatów Ruchowi na rzecz Socjalizmu Moralesa. Prezydent Boliwii oficjalnie podziękował swoim zwolennikom za „wsparcie walki o wolność”, przyrzekł, że dalej będzie zwalczał kapitalizm i imperializm. Zadeklarował także, że rozpocznie budowę reaktora atomowego w celach „pokojowych”.
Zwycięstwo da Mor