Wizja Europy zastraszanej nie tylko z Bliskiego Wschodu, ale także terroryzowanej „od środka”, z każdym dniem staje się coraz bardziej realna. Belgijska policja odkryła w Ardenach obóz szkoleniowy dla dżihadystów.
W działającym od tygodni obozie znaleziono m.in. broń, materiały wybuchowe, kamizelki kuloodporne i kominiarki. Organa ścigania wpadły na ten zaskakujący trop po tym jak na Facebooku zamieszczono zdjęcia z ukrytego w lesie kampu. Twarze niektórych osób zostały już rozpoznane – to m.in. mieszkańcy przedmieść Brukseli, wyznawcy najbardziej radykalnej odmiany islamu, których bliscy walczą już po stronie Państwa Islamskiego.
Wesprzyj nas już teraz!
– Na pierwszy rzut oka miejsce to wyglądało jak obóz sportowy, czy miejsce, gdzie kilku nastolatków gra w paintball – pisze belgijska gazeta „Het Nieuwsblad”. Policja bada, czy w odkrytym w północno-wschodniej Belgii obozie byli członkowie Sharia4Belgium, ugrupowania domagającego się wprowadzenia prawa szariatu na terenie całej Belgii.
Chętnie odwiedzane przez turystów Ardeny już po raz drugi wykorzystano do szkolenia terrorystów islamskich. W zeszłym roku media informowały, że islamista o nazwisku Abu Musa za pomocą Facebooka próbował zachęcać młodych Belgów do wzięcia udziału w obozie przygotowawczym właśnie w Ardenach.
Władze w Brukseli nie kryją, że mają poważny problem z dżihadystami. Brytyjski ośrodek International Centre for Study of Radicalisation podaje, że Belgia może się „pochwalić” największym eksportem dżihadystów na jednego mieszkańca spośród krajów Europy Zachodniej.
Źródło www.france24.com
ChS