„Jednym z największych wyzwań stojących przed Kościołem Katolickim jest wadliwa katecheza (mogę to stwierdzić na podstawie amerykańskich doświadczeń) trwająca od ostatnich 40, 50 lat” – powiedział kardynał Raymond Leo Burke. Oczekiwania dotyczące wprowadzenia do magisterium zmian sprzeciwiających się nauce Chrystusowej nie mogą zostać spełnione.
Niedostatki w przekazywaniu katolickiej wiary i moralności łączą się z „nadejściem tak zwanej teorii gender, oddalającej ludzką seksualność od jej małżeńskiego charakteru. Wprowadza się ją do szkół wraz z postępującym programem homoseksualnym. To dla rodziny wielkie wyzwanie” – powiedział hierarcha w rozmowie z Radiem Watykańskim.
Wesprzyj nas już teraz!
– Prawdziwe pojęcie tego, kim jesteśmy jako mężczyzna bądź kobieta, nauczane jest skutecznie tylko w rodzinie: poprzez przykład dawany przez matkę i ojca, ale i poprzez katechezę wzmacniającą i wspomagającą rodziców w pełniejszym przekazywaniu wiary. Na tym polega zasadnicza trudność – tłumaczył kard. Burke. – Oczywiście, mamy do czynienia z kulturą (przynajmniej na Zachodzie), która jest całkowicie zeświecczona, jest skażona. Kiedy Boga nie bierze się pod uwagę, kiedy nie uwzględnia się Jego planu stworzenia, kiedy miejsce to zajmują pretensje do samodzielnego decydowania o znaczeniu życia i losu naszego świata, to w pierwszej kolejności cierpi rodzina – dodał.
Prowadzenie pełnej katechezy wiąże się z kolejnym wyzwaniem, przed jakim stają dziś katolicy. W zeświecczonym społeczeństwie chrześcijańskim małżonkom i rodzinom przypada rola kontrkulturowa. Trzecim wyzwaniem, przed jakim stajemy, jest skuteczne głoszenie katolickiej wizji małżeństwa – dodał kard. Burke. – Małżeństwo należy do ludzkiej natury, mówi o nim prawo naturalne. Wiara oświeca umysł i umożliwia dostrzeżenie całego bogactwa tej prawdy. Musimy pomagać młodym ludziom przygotowującym się do małżeństwa w dostrzeżeniu, że to piękne powołanie, droga prowadząca do zbawienia – nie tylko służąca ich ziemskiemu szczęściu. Musimy ich wspierać na wszelkie sposoby. Kiedy będziemy prowadzić dobrą katechezę dla dzieci i młodzieży, to dotarcie do nich w wieku dojrzałym z przesłaniem Kościoła dotyczącym małżeństwa będzie łatwiejsze – zauważył Amerykanin.
Odnosząc się do sytuacji osób, które po rozwodzie weszły w kolejny związek, hierarcha stwierdził, że „należy okazywać im, każdemu z osobna, troskę do której powołani jesteśmy w przypadku każdego członka Kościoła” – Nie ma wątpliwości co do tego, że osoby żyjące w nieunormowanym związku potrzebują szczególnej troski ze strony Kościoła. Ważne dla nas jest to, by pokazać – także w sytuacjach szczególnych – w jaki sposób ludzie mogą się przybliżać do Chrystusa, stawać się Mu podobnym. Nie jest to łatwe, to jedna z najtrudniejszych sytuacji, w jakiej znaleźć się może chrześcijanin. Nie mniej, dzięki łasce każdy może udzielić odpowiedzi wyzwalającej, bo zgodnej z nauczaniem Chrystusa – tłumaczy kard. Burke.
– Podejście do tego tematu z zamiarem dopuszczenia do sakramentów osób trwających w takich związkach byłoby dużym błędem. Tworzyłoby to wewnętrzną sprzeczność rozmijając się z prawdziwie duszpasterską troską. Kościół posiada długą historię pomocy osobom, które z tych czy innych względów nie są w stanie zakończyć pozamałżeńskiego związku by żyć w czystości i sprawiedliwości wymaganej w ich sytuacji – dodał purpurat.
Odnosząc się do atmosfery stworzonej wokół synodu kard. Burke zauważył, że media rozbudziły nierealne oczekiwania, sprzeczne z samą naturą wiary. – Sam doświadczyłem tego w trakcie rozmów z wiernymi, księżmi i biskupami. Stworzono oczekiwanie, że Kościół zmieni swoje nauczanie w zakresie nierozerwalności małżeństwa i zezwoli osobom, zezwoli na drugie i trzecie małżeństwa, a osobom pozostającym w nieunormowanym związkach umożliwi przystępowanie do sakramentów. Takie oczekiwania nie są realistyczne. Nie wchodzą w zakres prac synodu, sprzeciwiają się temu, co nauczył nas sam Chrystus i prawdzie o naszej naturze – tłumaczył hierarcha. – Należy wyjaśnić nauczanie Kościoła w tym względzie, jego wierność Chrystusowi. Synod musi postawić tę kwestię bardzo jasno – podkreślił kard. Raymond Burke.
Źródło: radiovaticana.va
mat