Jak ujawnił brytyjski minister pracy, Iain Ducan Smith rząd Davida Camerona zamierza ograniczyć liczbę przybywających do Wielkiej Brytanii emigrantów z krajów Unii Europejskiej. To zły sygnał dla polskiego rządu.
Od lat bowiem emigracja młodych ludzi z Polski stanowi dla rządzących wygodny „wentyl bezpieczeństwa”. Dzięki emigracji w Polsce nie ma na przykład problemu katastrofalnie wysokiego bezrobocia wśród młodych, jak to ma miejsce w wielu innych krajach Europy zachodniej.
Wesprzyj nas już teraz!
W ciągu najbliższych miesięcy emigracyjna przyszłość Polaków może jednak stanąć pod znakiem zapytania. Jak wynika z deklaracji przedstawicieli brytyjskiego rządu, premier David Cameron planuje wprowadzić ograniczenia dla osób przyjeżdżających do pracy na Wyspach. Regulacje mają zahamować napływ emigrantów z gorzej rozwiniętych krajów Unii Europejskiej. Nietrudno zgadnąć, że uderzą one przede wszystkim w Polskę.
I choć propozycje rządu Camerona są obliczone na pozyskanie sympatii Brytyjczyków przed zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi w 2015 roku, to w ich realizację nie wierzy szef polskiego MSZ, Grzegorz Schetyna. – Komisja Europejska jednoznacznie przecięła tę sprawę. Przepływ osób jest fundamentem Unii Europejskiej. Nie ma możliwości, żeby jeden kraj wyznaczył limity i tak nie będzie – stwierdził minister spraw zagranicznych, odnosząc się do unijnej krytyki pomysłu Camerona. – Nie przywiązywałbym do tego wagi. To kolejna wrzutka – dodał Schetyna.
Źródło: Onet.pl/dziennik.pl
ged