Muhammad Abu-Bakr al-Bagdadi, brat stojącego na czele dżihadystów Abu-Bakra al-Bagdadiego miał się nawrócić. Jak donoszą zagraniczne media, ma być dzisiaj wyznawcą Chrystusa.
Decyzja brata kalifa Państwa Islamskiego na chrześcijaństwo natychmiast wywołała burzliwą i pełną gniewu reakcję islamskich radykałów. Wielu wydało już fatwę – brat powinien zostać zamordowany w każdej chwili i w dowolnym miejscu kuli ziemskiej. Warto pamiętać, że zanim brat kalifa zdecydował się przejść na chrześcijaństwo był gorliwym muzułmaninem.
Wesprzyj nas już teraz!
Jednak znawca tematyki arabskiej i bliskowschodniej, obserwator działań Państwa Islamskiego, Jim Stern tłumaczy, że w decyzji Muhammada Abu-Bakra al-Bagdadiego nie ma niczego nadzwyczajnego.
– Bracia Al-Bagdadi nie widzieli się już kilkanaście lat. Po amerykańskiej interwencji w Iraku, ich drogi powoli zaczęły się rozchodzić. Po tym jak Abu-Bakr postawił na wojsko, walkę i wojnę, Muhammmad poświęcił się pracy. Dziś jest cenionym przez specjalistów branży naftowej inżynierem. Często przebywa w amerykańskim Teksasie. Od pewnego czasu obu braci po prostu nie łączy już nic. A dzieli prawie wszystko – tłumaczy decyzję Muhammada Jim Stern.
Brat „kalifa” mieszka dziś wraz z rodziną. Ma nowe imię i nazwisko. Jest objęty programem o ochronie świadka.
Źródło „Al-Dzazira”
ChS