Portugalczycy – inaczej niż Hiszpanie – nie przywiązują szczególnej wagi do zagrożenia stwarzanego przez dżihadystów. Według szacunków tamtejszych służb, w Iraku i w Syrii walczy jedynie kilkunastu obywateli Portugalii i nie stwarzają oni szczególnego zagrożenia dla Lizbony.
Europejscy analitycy krytykują portugalskie władze za lekceważenie zagrożenia stwarzanego ze strony dżihadystów walczących w Iraku i Syrii. Choć na Bliskim Wschodzie walczy relatywnie nieliczna grupa ochotników z Portugalii, odzyskanie terenów Półwyspu Iberyjskiego zamieszkiwanych przez Maurów zajmuje coraz istotniejsze miejsce w propagandzie radykałów. Muzułmanie okupowali niektóre tereny dzisiejszej Portugalii przez ponad 500 lat.
Wesprzyj nas już teraz!
Według dżihadystów tereny „utracone” na skutek chrześcijańskiej rekonkwisty wciąż należą do świata islamu. Mają oni mieć do nich „prawo” zgodnie z koranicznym nauczaniem „I zabijajcie ich, gdziekolwiek ich spotkacie, i wypędzajcie ich, skąd oni was wypędzili”. Sharia4Spain – jedna z islamskich organizacji działających na półwyspie – walczy o „zniszczenie systemów konstytucyjnych Hiszpanii i Portugalii oraz przywrócenie prawa szariatu i kalifatu na całym Półwyspie Iberyjskim”. Portugalia, podobnie jak Hiszpania, zajmuje ważne miejsce w planach Islamskiego Państwa, które w ciągu pięciu lat zamierza rozszerzyć kalifat na kraje europejskie.
O portugalskich ochotnikach walczących w Syrii i Iraku donoszą także media. Pod koniec marca 2014 r. zamaskowany dżihadysta, używając pseudonimu Abu Isa Al-Andalus, pojawił się w filmie propagandowym Islamskiego Państwa wzywając innych muzułmanów do przyłączenia się do walki w Syrii. Jak się później okazało, był nim Celso Rodriguse da Costa – urodzony w Lizbonie Mężczyzna pochodzący z dawnej portugalskiej kolonii w Afryce. W wieku 20 lat przeniósł się do Anglii i w tym kraju przyłączył się do dżihadu.
W sierpniu zidentyfikowano Portugalkę, która przeszła na islam i wyjechała do Syrii poślubić dżihadystę. Dziewiętnastolatka o pseudonimie „Umm” wyjechała do Syrii, by stać się żoną terrorysty poznanego za pośrednictwem serwisu Facebook. „Umm” pochodziła z katolickiej rodziny, jednak po rozwodzie rodziców wyjechała z matką do Holandii, gdzie stała się radykalną muzułmanką. Jej wybranek – „Abdu” –także jest Portugalczykiem, który urodził się i wychował na przedmieściach Lizbony, a na islam przeszedł w Londynie.
W maju Abu Osama Al-Faransi – mężczyzna posiadający portugalsko-francuskie korzenie – dokonał samobójczego zamachu w Bagdadzie. W lipcu portugalskie służby zatrzymały w Lizbonie dżihadystę przeszkolonego w Syrii. Mimo tego władze utrzymują, że zagrożenie terrorystyczne jest „umiarkowane”, a osoby z portugalskim paszportem zaangażowane w islamski terroryzm przebywają poza granicami kraju. We wrześniu Hiszpanie oficjalnie ocenili je jako wysokie wzmacniając kontrole i ochronę budynków użyteczności publicznej.
Źrodło: GI, AS.