Wg zrewidowanych danych rządowych PKB Brazylii w I kwartale spadło o 0,2 proc., a w drugim kwartale – aż o 0.6 proc. Wg analityków nie wróży to dobrze rządzącej Dilmie Rousseff, która po raz kolejny ubiega się o fotel prezydencki. A wybory już w październiku.
Mimo zwiększenia wydatków rządowych na budowę infrastruktury niezbędnej do organizacji mistrzostw świata w piłce nożnej, które odbyły się w czerwcu, gospodarka brazylijska od stycznia stale odnotowuje spadek PKB. W drugim kwartale najbardziej ucierpiały: budownictwo mieszkaniowe, produkcja i inwestycje.
Wesprzyj nas już teraz!
Eduardo Velho, główny ekonomista firmy inwestycyjnej INVX Grill z Sao Paulo uważa, że obecna recesja wskazuje na porażkę modelu wzrostu opierającego się na konsumpcji wewnętrznej. Jego zdaniem, aby przezwyciężyć spowolnienie w przemyśle i poradzić sobie ze spadkiem inwestycji konieczne są gruntowne reformy gospodarki brazylijskiej.
Podobnie wypowiada się Cristiano Oliveira z Banco Fibra w Sao Paulo zaniepokojony spowolnieniem widocznym w ostatnich kwartałach. Oliveira jest pewien, że gospodarka brazylijska do końca roku nie odnotuje wzrostu.
Dziesięć lat temu Brazylia zajmowała czołowe miejsce pośród tzw. gospodarek wschodzących. Kraj czerpał korzyści z rosnących cen surowców. Rząd zdecydował się na szereg programów mających pomóc milionom biednych Brazylijczyków wydostać się z dołów społecznych. Jednak w ostatnich latach zaufanie inwestorów spadało. Załamała się produkcja przemysłowa i sprzedaż detaliczna.
Źródło: qz.com, bbc.com., AS.