Rząd przeznaczył za mało środków na składki ubezpieczenia społecznego i zdrowotnego dla duchwonych katolickich i nie tylko. Opozycja wskazuje, że to nie niekompetencja, ale złośliwość. Sprawę wyłapała Najwyższa Izba Kontroli.
Rząd źle skonstruował wysokość składek ubezpieczeniowych dla duchownych. Ministerstwo administracji i cyfryzacji błąd musiało naprawić – a chodzi o brakujących 20 milionów złotych – wpłacając brakujące środki na konto ZUS.
Wesprzyj nas już teraz!
Za zbyt nisko oszacowaną kwotą nie stoi pomyłka czy oszczędności, to element nacisku rządku na Kościół w sprawie likwidacji Funduszu Kościelnego – twierdzi poseł Andrzej Jaworowski. – Pamiętajmy, że chodzi m.in. o ubezpieczenie zdrowotne misjonarzy, czyli osób pracujących w krajach zagrożonych epidemiami – podkreślił polityk w rozmowie z „Rzeczpospolitą”.
W ten sposób finansowana jest opieka zdrowotna zakonników i zakonnic klauzurowych i misjonarzy. W 80 procentach środki te służą pokryciu składek ubezpieczenia społecznego i zdrowotnego reszty duchowieństwa, nie tylko rzymsko-katolickiego.
Źródło: „Rzeczpospolita”
mat