1 sierpnia 2014

Rząd USA narazi ludzi na kontakt z wirusem ebola?

(REUTERS/Tommy Trenchard)

Amerykańscy obrońcy wolności obawiają się konsekwencji, jakie mogą spotkać ludzi w przypadku zarażenia wirusem gorączki krwotocznej Ebola. Rząd amerykański planuje bowiem przenoszenie ludzi do izolatek nawet jeśli ich choroba nie będzie pewna. Ich zdaniem jest to nie tylko złamanie praw obywatelskich ale i narażenie ich na ryzyko zakażenia.

 

Jeśli epidemia Eboli dotrze do Ameryki, władze federalne zezwolą na badanie wszystkich osób objętych chorobą lub choćby podejrzewanych o to. Takie osoby będą mogły być przewiezione do miejsc odosobnienia na taki czas, jaki rząd uzna za stosowny. Restrykcje będą mogły zostać zastosowane także względem ludzi u których nie ma objawów choroby, o ile będzie podejrzenie, że są lub mogą być zakażeni.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Jak pisze Michael Snyder na prisonplanet.com „izolacja nie będzie czymś dobrowolnym. Rząd federalny rozpocznie polowanie na każdego, co do którego będzie zachodzić racjonalne podejrzenie choroby i przenieść go do miejsca, gdzie znajdować się będą inni pacjenci. Nie ma znaczenia czy będziesz przekonany o swoim zdrowiu. Jeśli rząd zechce cię zabrać, to nie będziesz miał żadnych praw”. Snyder zauważa, że sytuacja ta może doprowadzić do tego, że zdrowa osoba, która zostanie przewieziona do izolatki w ten sposób zarazi się naprawdę.

 

Jak przypomina, Ebola należy do najgroźniejszych obecnie chorób. Nie ma na nią lekarstwa ani szczepionki. Obecne ryzyko śmierci w przypadku zakażenia wynosi 55 proc. Jest to i tak mniej, niż „potencjał” wirusa, którego niektóre szczepy doprowadzają do wynoszącej 90 proc. śmiertelności. Ebolą można zakazić się poprzez płyny ustrojowe, takie jak mocz, krew, stolec czy ślina. Średni czas życia po złapaniu wirusa to dziesięć dni. Ponieważ zakażenie wirusem przy kontakcie z innym chorym jest łatwe, lekarze w Afryce stosują wyjątkowe środki ostrożności. Noszą na przykład gumowe buty do kolan, rękawice, maski, a nawet gogle do ochrony przed powietrzem, wydychanym przez zainfekowanych. Jednak i to zazwyczaj nie wystarcza i wielu afrykańskich lekarzy samych łapie wirusa. Dlatego też obawa Snydera o możliwość złapania wirusa w izolatce nie wydaje się być przesadzona.

 

Wirus ebola jest problemem głównie w Afryce zachodniej. Kraje zachodu podejmują jednak działania problematyczne.

 

 

Źródło: prisonplanet.com

mjend

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 361 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram