Z roku na rok pogarsza się sytuacja w Kościele we Francji. Świadczą o tym najnowsze dane. Wskazują, że obecnie tylko 32 proc. nowonarodzonych dzieci przyjmuje chrzest święty. W roku 2000 wskaźnik ten wynosił 50 proc.
Oznacza to roczny spadek chrztów o 1 proc. Liczba ta robi wrażenie, gdy przyjrzymy się szerszemu trendowi. I tak statystyki w roku 1980 wskazują, że ochrzczono aż 71 proc. dzieci zostało. Coraz gorzej wyglądają też statystyki dotyczące ślubów kościelnych. W roku 1980 61 proc. par wiązało się sakramentem małżeństwa. A w 2010 już tylko 16 proc. młodych ludzi zdecydowało się na ślub w kościele.
Wesprzyj nas już teraz!
Systematycznie spada też liczba powołań kapłańskich. W roku 1980 było ich aż 38 tys. 291, a w ponad trzydzieści lat póżniej, czyli w roku 2011 – 13 tys. 822. Średnia wieku francuskich kapłanów wynosi 72 lata. We francuskich seminariach uczy się obecnie jedynie… 700 kleryków ,gdy na początku lat 60-tych było ich 5 tys.
– To zasmucające dane, bo wskazują na stopniowe niszczenie cywilizacji, na której ufundowany został nasz kraj. Katolicki model życia – a przynajmniej to, co jeszcze z niego zostało – może być ocalony jedynie przez odnowę i odbudowę Kościoła katolickiego. I nie pomagają tutaj te wytyczne Soboru Watykanskiego II, które miały rzekomo dać Kościołowi nowe życie, a w efekcie sprowadzają go na manowce” – napisał katolicki publicysta Xavier Celtilos na portalu „Presse – Média – Info”.
Z kolei historyk i politolog Reynald Secher zwraca uwagę, że powyższe dane nie odzwierciedlają do końca sytuacji Kościoła we Francji. – Stan powołań systematycznie rośnie w parafiach związanych z tradycjonalistycznymi wspólnotami – mówi PCh24.pl. – Tam wiara rozwija się prężnie i tu widzę szansę na odbudowę chrześcijaństwa w naszym kraju – dodaje Secher.
Franciszek L.Ćwik