Sąd Najwyższy USA po raz kolejny zakwestionował ustawę zdrowotną, zmuszającą pracodawców do finasowania swoim pracownikom pakietów ubezpieczeniowych, obejmujących darmową aborcję, antykoncepcję i sterylizację. Sąd stanął po stronie Wheaton College. Sędziowie jednak nie byli jednomyślni.
Wheaton College jest jedną z kilkudziesięciu uczelni, która kwestionuje kompromis administracji Obamy zaproponowany religijnym organizacjom, szpitalom i szkołom. Zgodnie z tym kompromisem, podmioty te są zobowiązane do wypełnienia formularza EBSA Form 700, by zarejestrować swój sprzeciw wobec finansowania aborcji, antykoncepcji czy sterylizacji, jeśli kłóci się to z ich przekonaniami religijnymi. W następstwie sprzeciwu koszty ubezpieczenia, obejmujące wszystkie kontrowersyjne praktyki medyczne, przejmuje inny podmiot np. są one pokrywane z budżetu federalnego.
Wesprzyj nas już teraz!
Wheaton College – podobnie jak wiele innych uczelni i organizacji religijnych – twierdzą, że podpisanie formularza de facto czyni ich współodpowiedzialnymi za działania sprzeczne z ich sumieniem. Sprzeciw wobec kontrowersyjnych praktyk oznacza bowiem przeniesienie odpowiedzialności finansowej na inne podmioty, ale tych praktyk przecież nie znosi. Dlatego też uczelnia odmówiła wypełnienia formularza.
W krótkiej opinii sąd stwierdził, że Wheaton College z Illinois, przynajmniej tymczasowo, nie musi postępować zgodnie z przepisami – nawet kompromisowymi – które w ich mniemaniu są sprzeczne z przekonaniami religijnymi.
Decyzja podzieliła sędziów. Trzech z dziewięciu orzekających uważa, że narusza ona zaufanie do trybunału. Sędzia Sonia Sotomayer mówiła, że „orzeczenie jest ryzykowne”. Istnieje niebezpieczeństwo pozbawienia setek pracowników i studentów uprawnień medycznych, do których mają prawo. Sędzina wyraziła również obawę, że kompromisowe orzeczenie będzie miało wpływ na wiele innych tego typu spraw w całym kraju. Tym samym, nawet tymczasowo, wiele osób nie będzie miało dostępu do pewnych – gwarantowanych przez rząd – usług medycznych, tj. antykoncepcji, środków poronnych itp.
Wg Sotomayer i dwóch innych sędziów sprawa Wheaton przeciwko Burwell to krok wstecz od niedawnego orzeczenia Trybunału w sprawie Hobby Lobby. Ich zdaniem orzeczenie to wydawało się popierać politykę rządu, iż instytucje religijne powinny być zobowiązane do złożenia formularza potwierdzającego ich sprzeciw wobec mandatu antykoncepcyjnego. Trzej sędziowie ostrzegli, iż decyzja w sprawie Wheaton podważy zaufanie do trybunału.
Źródło: washingtonpost.com, CWN, AS.