W jednej tylko prowincji na wschodzie (Zhejiang) lokalne władze od początku roku zerwały 360 krzyży z chrześcijańskich (głównie katolickich) kościołów. Działalność ta ma stanowić zakrojoną na szeroką skalę akcję zastraszania katolików. Poinformowali o tym przedstawiciele Gesellschaft für bedrohte Völker (Wspólnota Ludzi Zagrożonych).
„Fala nienawiści i trudnej do opisania histerii skierowana jest przeciwko legalnie zarejestrowanym i legalnie funkcjonującym kościołom. Władze tłumaczą nam natomiast coś zupełnie innego, bez przerwy przekonując, że zdejmują krzyże z kościołów postawionych nielegalnie. Lokalne, głównie nie katolickie kościoły, do których uczęszcza bardzo mało wiernych, nie są w ogóle ruszane” – mówi Ulrich Delius, azjatycki przedstawiciel Gesellschaft für bedrohte Völker.
Wesprzyj nas już teraz!
Liczba chińskich katolików jest niezwykle trudna do oszacowania. Według różnych danych w Chinach mieszka dziś od 10 do 12 milionów katolików, a spotkać też można opracowania wskazujące, że w Państwie Środka mieszka obecnie… 50 milionów chrześcijan. Choć bardziej zasadne byłoby tu pytanie o jakość niż o ilość…
W innych miejscach Państwa Środka, informuje Gesellschaft für bedrohte Völker, od początku roku zrównano z ziemią dziesiątki kościołów. Dotyczy to zarówno świątyń katolickich jak i protestanckich (w Chinach jest obecnie co najmniej 15 milionów protestantów).
ChS
Źródło www. katolik.ru