Obywatelski projekt ustawy, mający zapobiegać demoralizacji dzieci trafił już do parlamentu. Pod ustawą podpisało się 200 tys. osób.
Inicjatywa „Stop pedofilii” to zdecydowana kontra wobec inicjatywy aktywistów homoseksualnych, którzy chcą rozwijać współpracę z resortem edukacji w zakresie otwierania szkół na tzw. seksedukację dzieci. Podejmowane są próby wprowadzenia do szkół nowego obowiązkowego przedmiotu: wiedza o seksualności człowieka, który odpowiadałby standardom wytyczonym przez Światową Organizację Zdrowia (WHO).
Wesprzyj nas już teraz!
Obywatelski projekt przeciwko seksedukacji może więc skutecznie powstrzymać edukację seksualną w szkołach, która jest tam sukcesywnie wprowadzany w coraz bardziej odrażającej formie.
Komitet Inicjatywy Ustawodawczej „Stop pedofilii” w projekcie zmian kodeksu karnego żąda zapisu: „Kto publicznie propaguje lub pochwala zachowania o charakterze pedofilskim, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2” oraz „Tej samej karze podlega, kto publicznie propaguje lub pochwala podejmowanie przez małoletnich poniżej lat 15 zachowań seksualnych lub dostarcza im środków ułatwiających podejmowanie takich zachowań”.
„Standardy Światowej Organizacji Zdrowia nie biorą pod uwagę dobra dziecka. Program edukacji seksualnej nastawiony jest na jedno – dzieci mają się wyzbyć swojej niewinności i wrażliwości, przez co staną się łatwiejszym celem chorych, pedofilskich żądz” – czytamy na stronie stoppedofili.pl.
Według Zbigniewa Barcińskiego ze Stowarzyszenia Pedagogów NATAN obywatelski projekt to próba przeciwdziałania uczynienia z polskiej szkoły miejsca promowania pedofilii. – Niektóre standardy edukacji seksualnej, które firmuje Światowa Organizacja Zdrowia, już są obecne w niektórych ustawach – wyjaśnia. – To próba uczynienia z nauczycieli pedofilów, a ze szkół miejsca propagowania pedofilii. A czemuś takiemu trzeba powiedzieć: stop.
Światowa Organizacja Zdrowia twierdzi, że dzieci począwszy od 12. roku powinny być objęte „edukacją” seksualną. Jej głównym punktem ma być promocja antykoncepcji.
Źródło: rp.pl/”Nasz Dziennik”
ged