Tradycja wędzenia wędlin została obroniona. Mimo totalitarnych zakusów Komisji Europejskiej Polakom udało się doprowadzić do zmiany decyzji o zakazie sprzedawania tych przysmaków. Ale i tak nie będzie wolno sprzedawać ich za granicę.
Stały Komitet ds. Łańcucha Żywnościowego i Zdrowia Zwierząt w Brukseli przyjął projekt Komisji Europejskiej zezwalający na wytwarzanie tradycyjnie wędzonych wędlin przeznaczonych na rynek krajowy. Oznacza to, że od września, kiedy wejdą w życie nowe, bardzo restrykcyjne przepisy dotyczące norm zawartości substancji smolistych w wyrobach wędzonych, producenci nie będą zobowiązani do stosowania tych norm. Dotyczy to jednak tylko wyrobów, które znajdują się na Krajowej Liście Produktów Tradycyjnych Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi – czytamy w „Naszym Dzienniku”.
Wesprzyj nas już teraz!
Na Podkarpaciu i w Małopolsce, gdzie działa najwięcej, bo aż ok. 600 zakładów wędliniarskich opierających swoją produkcję na tradycyjnych metodach wędzenia, na ministerialnej liście znajduje się niewiele, bo tylko ponad 30 produktów. A zakłady mają w swojej ofercie wiele takich produktów.
Producenci tradycyjnych wędlin będą mogli sprzedawać swoje wyroby wyłącznie w kraju, w którym zostały one wyprodukowane. To z kolei oznacza zamknięcie wielu firm na eksport i duże straty.
Źródło: „Nasz Dziennik”
kra