Spektakl „Golgota Picnic” stał się dla wielu pseudoartystów symbolem walki o wolność kultury. W obronie pseudosztuki stanęły też media, w tym TVN24. Dla portalu tej stacji informacyjnej są jednak granice wolności „sztuki”. To szacunek dla Auschwitz.
Portal zastanawia się, czy wypada robić sobie „selfie” (zdjęcie „z ręki”) przy niemieckim obozie zagłady, KL Auschwitz. Cytuje przy tym wypowiedź rzecznika muzeum obozu: – Nie ma nic złego w robieniu sobie zdjęć, ważne jest to, jak później zostaną one wykorzystane.
Wesprzyj nas już teraz!
Portal przytacza też fragmenty tekstu z amerykańskiego magazynu „New Yorker” na temat „selfie” w Auschwitz. Tekst nie jest aprobatywny. Wskazuje, że młodzi ludzie robią sobie zdjęcia przy obozie pozując z uwodzicielską miną bądź uśmiechem na twarzy. Takie zdjęcia robią sobie także turyści z Izraela. Portal TVN24.pl ponownie przytacza rzecznika muzeum Auschwitz, który – komentując to zjawisko – przypomina, co upamiętnia placówka.
Wrażliwość jest więc ważna, gdy chodzi o miejsce kaźni Polaków, Żydów i osób innych narodowości, mordowanych i doświadczanych w okrutny sposób przez niemieckich agresorów – i słusznie. Dlaczego jednak w przypadku, gdy obrażani są katolicy, o wrażliwości nie ma już mowy? TVN24 wpisał się przecież w retorykę obrońców bluźnierczego spektaklu „Golgota Picnic”. Gdyby stacja telewizyjna była konsekwentna, to uznałaby wygłupy młodych ludzi w pobliżu pieców krematoryjnych w Auschwitz za ciekawy event artystyczny. W końcu na antenie TVN24 szef Teatru Starego Jana Klata mówił, że rolą artysty jest bluźnić. Prowadzący nie protestował.
Źródło: tvn24.pl
ged