1 lipca 2014

Jak wynika z relacji osób, które udały się na pokaz spektaklu „Golgota Picnic” do krakowskich teatrów: Nowego i Starego, w obydwu z nich ochrona przekraczała granice swoich kompetencji dokonując m.in. bezprawnych przeszukań.


Jak zachowywali się ochroniarze Teatru Nowego? Sprawdzali przy wejściach dowody osobiste. Czy wolno im wykonywać takie czynności? Zapewne przedstawiciele krakowskiego pseudoteatru powiedzieliby, że jak najbardziej, wszak przetwarzanie danych osób otrzymujących wejściówki czynili bezprawnie, tłumacząc to kwestiami bezpieczeństwa.

Wesprzyj nas już teraz!

Jak twierdzi jednak przedstawiciel Centrum na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris, dr Bartosz Lewandowski, legitymować może jedynie policja. – Co do zasady, to Policja posiada uprawnienia do legitymowania w celu ustalenia tożsamości – mówi prawnik.

Jest zrozumiałe, że zdecydowawszy o zaprezentowaniu publiczności bluźnierczych treści, „bohatersko” walczące z rzekomą cenzurą kierownictwo Teatru Nowego wystraszyło się katolików uzbrojonych w różańce. Jednak strach nie upoważnia do wątpliwych prawnie działań.

Podobnie rzecz miała się w przypadku Teatru Starego. Jak wiemy z relacji jednej z osób, która poszła na piątkową projekcję odrażającej „Golgoty Picnic”, ochrona obmacywała wchodzących po kieszeniach, by wykryć czy nie posiadają jakiś przedmiotów. Dyrekcję teatru zapewne również przeraziły demonstracje, które sprawiły, że obrzydliwa „sztuka” musiała zamknąć się za plecami ochrony. Nie usprawiedliwia to jednak – podobnie jak to miało miejsce w przypadku Teatru Nowego – ewidentnego naginania przepisów. Ochrona nie ma bowiem prawa nikogo przeszukiwać.

 Dr Lewandowski: – Ochroniarz nie ma prawa dokonywać kontroli osobistej ani legitymować. Takiego uprawnienia nie przyznaje ochroniarzom ustawa z dnia 22 sierpnia 1997 r. o ochronie osób i mienia. Ochroniarz może jedynie poprosić o okazanie zawartości plecaka i torby jeśli ma realne podejrzenia, że dana osoba ma jakieś przedmioty niebezpieczne. Osoba taka ma prawo odmówić nie narażając się na żadne sankcje. W takiej sytuacji ochroniarz powinien wezwać funkcjonariuszy Policji. Pamiętać należy, że w myśl art. 50 ustawy o ochronie osób i mienia pracownik ochrony, który przy wykonywaniu zadań przekroczył upoważnienia lub nie dopełnił obowiązku, naruszając w ten sposób dobro osobiste człowieka, podlega karze pozbawienia wolności do lat 5.


Czy ochrona Teatru Starego pytała o zgodę na rewizję wchodzące osoby? Skąd podejrzenia wobec każdej z nich, że może naruszyć prawo? Kontaktowaliśmy się z Teatrem Starym, ale z uwagi na okres urlopowy nie zastaliśmy żadnej osoby, która mogłaby udzielić odpowiedzi na nasze pytania. Z kolei w Teatrze Nowym podobne pytania zadaliśmy przy okazji zbierania informacji do artykułu o nielegalnym przetwarzaniu danych osobowych przez tę placówkę. Jej przedstawiciel niechętnie odpowiadał jednak na nasze pytania, a po chwili przerwał połączenie.

ged

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 301 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram