Rząd w Tallinnie zatwierdził projekt ustawy „o współżyciu par jednopłciowych”. Projekt zakłada możliwość rejestracji związków przedstawicieli tej samej płci mieszkających wspólnie. Nie będą to akty małżeństwa, ale umowy notarialne.
„Projekt nowej ustawy wychodzi naprzeciw wszystkim tym parom homoseksualnym, które z różnych przyczyn nie mogą albo nie chcą zalegalizować małżeństwa, a jednocześnie chciałyby mieć prawne gwarancje, odnoszące się do ich wspólnego, codziennego życia” – czytamy w komunikacie prasowym estońskiego rządu.
Wesprzyj nas już teraz!
Ustawa dotyczyć będzie osób powyżej 18. roku życia, zdolnych do pracy lub nauki, przy czym co najmniej jedna z nich musi mieszkać na stałe w Estonii.
Rejestracja takich związków opierać się będzie na klasycznych umowach notarialnych, które w sposób jasny wskazywać będą wzajemne zobowiązania finansowe stron. W sposób równie jednoznaczny określi także szczegółowe warunki dziedziczenia przedstawicieli tej samej płci.
Nadbałtycka Estonia, jedna z dawnych republik Związku Radzieckiego, to kraj, w którym środowiska LGBT mogą liczyć na akceptację ze strony licznych grup społeczeństwa.
Inicjatywę estońskich deputowanych popierają przedstawiciele USA, Wielkiej Brytanii, Austrii i Holandii. W Unii Europejskiej pary tej samej płci mogą rejestrować swoje związki w 14 krajach.
Estonia planuje, że nowa ustawa wejdzie w życie 1. stycznia 2015 roku.
Kilka miesięcy temu informowaliśmy, że w Estonii zebrano ponad 40 tys. podpisów przeciwko projektowi ustawy o rejestracji homozwiązków. Władza jak widać nie uszanowała woli obywateli i postanowiła umożliwić rejestrację niejako „naokoło”.
ChS
Źródło „Interfax”
