23 kwietnia 2014

Prof. Mieczysław Ryba: próbuje się nam wmawiać, że polskość jest zaściankowa

„Naszą misją dziejową jest bez wątpienia niesienie cywilizacji łacińskiej na Wschód. Niestety musieliśmy się bronić także na Zachodzie, bo czym była bitwa pod Grunwaldem, jeśli nie obroną polskości przed bizantyńskimi krzyżakami, którzy niby tacy pobożni, a dwa wieki później przechodzą na luteranizm” – stwierdził podczas spotkania prof. Mieczysław Ryba podczas spotkania połączonego z promocją jego książki „Odkłamać wczoraj i dziś”, którą wydało Wydawnictwo Prohibita.

 

Podczas wystąpienia prof. Mieczysław Ryba, historyk i publicysta, wieloletni współpracownik Instytutu ks. Piotra Skargi, odniósł się do zjawiska goszczącego coraz częściej w przestrzeni publicznej, którym jest manipulacja historią.

Wesprzyj nas już teraz!

„Mamy takie poczucie, że z tą naszą historią coś złego działo się nie tylko w czasie totalitaryzmu, ale i obecnie się dzieje. Historia jest nauką o człowieku w czasie i przestrzeni, więc manipulacje w tym względzie wpływają na nasze rozumienie człowieka. Chce się zawłaszczyć ludzką świadomość” – zauważył prof. Mieczysław Ryba.

Zdaniem prelegenta „„mamy białe plamy czy zafałszowania, które nie dotyczą tylko faktów. Przekaz historyczny widzi się bowiem w dwojaki sposób. Przekaz postpozytywistyczny jest sumą faktów, wyliczaniem nazwisk i dat. Jeśli bierzemy jednak pod uwagę historię XX wieku, to moglibyśmy te fakty w nieskończoność wymieniać. Wiemy dużo, ale niewiele rozumiemy. To jest tak jak o. prof. Krąpiec definiował półinteligenta, stwierdzając, że to ktoś taki, kto więcej wie, niż rozumie. Więcej, niż my spamięta komputer, ale on nie będzie w stanie odpowiedzieć na pytania fundamentalne, dotyczące relacji między faktami, np. na pytanie „dlaczego tak się stało?”. A tutaj już mamy całą gamę różnych trudności. Odpowiedzi trzeba więc znaleźć na poziomie idei, filozofii” – zaznaczał, przypominając wybitnego przedstawiciela historiozofii polskiej Feliksa Konecznego.

„Putin jest przywódcą, bo wygrał wojnę. W nihilistycznej kulturze rosyjskiej wygranie wojny daje legitymację do rządzenia. Rosjanie są inni prywatnie, a inni w grupie. W grupie występuje mentalność gromadna. Tam nie liczy się człowiek, a jedynie gromada. Przez kolektywne uczestnictwo w imperium Rosjanin się zbawia. Jak car przegrywał wojnę, to tracił pozycję. Tam z powodów sakralnych nie można przegrać. Tylko siła jest ceniona. Jak ktoś chce z nimi rozmawiać w polityce z poziomu słabszego, to jest to poziom, którym oni gardzą” – dodał prof. Ryba.

Autor „Odkłamać wczoraj i dziś” zwrócił uwagę się na ludobójstwo dokonanego przez Ukraińców

„Ukraińscy nacjonaliści chodzili do kościołów grekokatolickich i jak mogli to pogodzić z mordowaniem ludzi siekierami? Na to też odpowiemy kategoriami cywilizacyjnymi. Cerkiew grekokatolicka w okresie II RP się uwschodniała, zaczęła się upodabniać do cerkwi prawosławnej, chcąc być misyjną w tamtym kierunku, ale także upodobniła się w sposobie myślenia” – zaakcentował historyk.

„Naszą misją dziejową jest bez wątpienia niesienie cywilizacji łacińskiej na Wschód. Niestety musieliśmy się bronić także na Zachodzie, bo czym była bitwa pod Grunwaldem, jeśli nie obroną polskości przed bizantyńskimi krzyżakami, którzy niby tacy pobożni, a dwa wieki później przechodzą na luteranizm. Później mamy najazd bolszewicki. Niektóre grupy mogły się nim zachwycić, bo komuniści mówili o prawach chłopów i robotników, ale to właśnie te grupy stanęły przeciw nim. Ogromną rolę odegrało tu przywiązanie do Kościoła i wolności, poczucie wspólnoty moralnej” – stwierdził prelegent, podkreślając, że współcześnie wartości, które pozwoliły zwyciężyć bolszewizm nadal są atakowane.

„Wielu ludziom współczesny kosmopolityzm przypomina okres XVIII w., gdy jedni intelektualiści jeździli do Wiednia, inni do Berlina, a jeszcze inni do Moskwy. Dla umysłów oświeceniowych katolicyzm był nie przyjęcia. Dziś też próbuje nam się wmawiać, że polskość jest zaściankowa, nieczytelna. Namawia się nas do odrzucenia pamiątek po nieszczęściach, cierpiętniczej nerwicy i otwarcia się na kosmopolityczny Zachód. Mamy atak na wartości narodowe” – kontynuował prelegent.

 

Źródło: blogpress.pl

luk

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 300 725 zł cel: 300 000 zł
100%
wybierz kwotę:
Wspieram