Zwierzchnik Wspólnoty Anglikańskie stwierdził ostatnio w rozmowie ze stacją LBC, że akceptacja „homo-małżeństw” przez anglikanów byłaby „absolutną katastrofą dla chrześcijan na całym świecie”. Ta decyzja nasiliłaby jeszcze prześladowania w Sudanie, Nigerii czy Pakistanie.
Arcybiskup Canterbury Justin Welby stwierdził, że sprawa „małżeństw” homoseksualnych spędza mu sen z powiek. Dodał, że jeśli wspólnota anglikańska zaakceptuje takie związki, będzie to miało „absolutnie katastrofalne skutki dla chrześcijan w krajach afrykańskich”.
Wesprzyj nas już teraz!
Welby dodał, że w ostatnim czasie odwiedził grób 369 sudańskich chrześcijan. Tamtejsi wyznawcy Chrystusa wyrazili niepokój z powodu ewentualnego uznania przez anglikanów „małżeństw” osób tej samej płci – byłby to kolejny pretekst dla prześladowań i mordów. Welby podkreślił, że akceptacja takich związków przez wspólnotę anglikańską będzie miała daleko idące konsekwencje i wpłynie na położenie chrześcijan, także w Pakistanie czy Nigerii. Zauważył, że już dzisiaj chrześcijanie w Sudanie giną z powodu czegoś, co wydarzyło się daleko w Ameryce.
Duchowny podczas audycji odniósł się także do kwestii ubożenia brytyjskiego społeczeństwa, coraz częściej korzystającego ze wsparcia banków żywności. Mówił także o „niemoralnie wysokich opłatach za energię”. Zdecydowanie podkreślił, że stosunki pozamałżeńskie są naganne a małżeństwo to związek kobiety z mężczyzną.
„The Daily Mail” donosi, że wielu anglikańskich duchownych z Wielkiej Brytanii domaga się oficjalne poparcia dla udzielania „małżeństw” osobom tej samej płci. Zupełnie inaczej ma się sprawa w Afryce. Współwyznawcy zwierzchnika Wspólnoty Anglikańskiej wysłali do niego specjalną delegację mającą go przekonań, by nie akceptował homozwiązków.
Źródło: telegraph.co.uk., AS.