Adam Michnik, po 9 latach, wygrał w sądzie proces z „Gazetą Polską”. Poszło o zdanie „Michnik usprawiedliwiał korupcję, o ile korzystali na niej komuniści”.
Słowa te napisał Jerzy Targalski odnosząc się do afery Rywina. Sędzia przyznała rację Michnikowi, który utrzymywał, że pomówiono go i naruszono jego dobre imię. Redaktor naczelny „Gazety Polskiej” musi przeprosić Michnika. – Publikacja w „GP” naruszyła dobre imię i wiarygodność Adama Michnika, które są podstawą jego działalności w „Gazecie Wyborczej” – stwierdziła sędzia. Uznała też, że wspomniany cytat nie był opinią, ale informacją.
Wesprzyj nas już teraz!
Michnik domagał się od „Gazety Polskie” 30 tys. zł i blisko drugie tyle odsetek.
Sędzia upomniała jednak naczelnego „Gazety Wyborczej”, zwracając uwagę na to, że często rozstrzyga publicystyczne spory na sądowej sali. – Adam Michnik jest osobą publiczną, redaktorem poczytnej gazety i dlatego ma szerokie możliwości publicznej reakcji na stawiany mu zarzut drogą pozaprawną – powiedział sędzia.
Źródło: „Gazeta Polska Codziennie”
ged