Sąd w stanie Arkansas uznał niektóre zapisy Human Heartbeat Protection Act – ustawy nakazującej przed przeprowadzeniem aborcji sprawdzenie bicia serca dziecka i poinformowania o tym matki. W uzasadnieniu wskazano na orzeczenie Sądu Najwyższego, zgodnie z którym „ujawnienie prawdziwej informacji o rozwoju płodu jest istotne dla podejmowania decyzji”. Sukces jest jednak tylko częściowy.
Ustawa została uchwalona w roku 2013. Zgodnie z jej zapisami przed dokonaniem aborcji lekarz musiał przeprowadzić badania bicia serca nienarodzonego dziecka i poinformować o ich wyniku matkę. Sąd utrzymał w mocy ten zapis.
Wesprzyj nas już teraz!
Projekt zawierał zakaz aborcji – poza pewnymi wyjątkami – w sytuacji przekroczenia 12 tygodnia ciąży, o ile można wykryć bicie serca płodu. Ten zapis sąd jednak obalił wskazując, że stanowe legislatury mogą tworzyć takie ograniczenia powołując się na fakt, iż dziecko może przeżyć poza organizmem matki. W świetle obecnych badań jest to możliwe między 21 a 27 tygodniem życia.
Thomas Messner zauważa na łamach lifenews.com, że w praktyce jest to permisywna regulacja, w tym biorąc pod uwagę normy obowiązujące w tym zakresie w innych krajach. Według raportu opublikowanego przez Charlotte Lozier Institute aborcja na żądanie jest legalna w 59 ze 198. Jednak w trzech czwartych przypadków legalną granicę jest właśnie 12 tydzień ciąży. Tylko sześć krajów (w tym Stany Zjednoczone) zezwala na aborcję po 20. tygodniu ciąży.
Źródło: lifenews.com / news.yahoo.com
Mjend