Szkolony przez GRU były oficer WSI, płk Krzysztof Polkowski jest doradcą Sejmowej Komisji ds. Służb Specjalnych. Wiele wskazuje na to, że wkrótce dostanie certyfikat dostępu do pilnie strzeżonych danych. Tymczasem, jak twierdzą posłowie PiS, Polkowskiemu przestali ufać nawet przełożeni w WSI.
Wobec Polkowskiego, jak twierdzą posłowie PiS Beata Mazurek i Marek Opioła, miało toczyć się kontrolne postępowanie sprawdzające. Oznacza to, że pojawiły się przesłanki świadczące o tym iż oficer może nie dochowywać tajemnicy do której jest dopuszczany.
Wesprzyj nas już teraz!
Posłowie PiS skierowali do szefa SKW (następca WSI), płk Piotra Pytla o potwierdzenie tego, czy faktycznie wobec Polkowskiego prowadzono takie postępowanie. Z podobnym pytaniem zwrócili się do szefa ABW, płk. Dariusza Łuczaka.
SKW odmówiło jednak udzielenia takiej informacji. Jak stwierdzili przedstawiciele wojskowego kontrwywiadu ustawa o ochronie informacji niejawnych „ściśle określa cele oraz katalog podmiotów uprawnionych do zapoznawania się z aktami zakończonych postępowań sprawdzających”. – Nie mogą tu mieć zastosowania przepisy dotyczące interwencji poselskiej – powiedział dyrektor gabinetu szefa SKW, por. Arkadiusz Mróz.
Decyzja SKW może zaskakiwać, bo zarówno poseł Mazurek jak i poseł Opioła mają certyfikat dostępu do informacji niejawnych. Sprawa jest ważna, bo płk Polkowski głosami PO i Twojego Ruchu został wybrany na etatowego doradcę komisji. Wkrótce ma otrzymać stosowny certyfikat, by mógł brać udział w tajnych posiedzeniach komisji. Na razie ABW prowadzi wobec niego postępowanie sprawdzające.
Źródło: „Gazeta Polska Codziennie”
ged