W bazie lotniczej w Łasku wylądowało dziś siedem amerykańskich samolotów F-16. Maszyny zostały wysłane do nas w związku z sytuacją na Ukrainie.
W sumie Amerykanie na ćwiczenia przyślą 12 maszyn. Szef MON Tomasz Siemoniak powiedział, że w niedzielę uzgodnił z sekretarzem obrony USA, iż ludzie i sprzęt będą „do czwartku” i to powinno mediom wystarczyć. – Kiedy, o której godzinie zostawmy wojskowym – mówił w Łasku szef MON.
Wesprzyj nas już teraz!
Odrzutowce amerykańskich sił zbrojnych przyleciały do Polski z bazy Aviano z Włoch na wspólne ćwiczenia. F-16 wesprą też misję patrolową nad krajami bałtyckimi: Litwą, Łotwą i Estonią. Pełnią ją rotacyjnie samoloty innych państw NATO, ponieważ państwa bałtyckie nie posiadają lotnictwa bojowego.
Pierwotnie ćwiczenia „Aviation Detachment” planowano bliżej lata i tylko z samolotami transportowymi. Wydarzenia na Krymie wymusiły zmianę planów. Administracja USA – na wniosek polskiego MON – przyśpieszyła manewry i rozszerzyła je. Ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce tłumaczył po tej decyzji, że to gest pokazujący, że USA poważnie traktują sojusznika, jakim jest Polska oraz zgadzają się z obawami naszego kraju, co do niebezpieczeństw płynących z sytuacji na Ukrainie.
Źródło: polskieradio.pl, tvn24.pl
pam