Skupienie się na służbie drugiemu i bezinteresowności na wzór trapistów jest kluczem do sukcesu – podkreśla August Turak, znany amerykański przedsiębiorca i publicysta. Dotyczy to nie tylko biznesu.
Podczas konferencji młodych biznesmenów w Waszyngtonie Turak podkreślił, że trapiści zbudowali w swoich zakonach kulturę „służby i bezinteresowności” i dlatego „są tak skuteczni nie tylko w swoich praktykach biznesowych, ale także we wszystkim, co robią”. – Dla mnichów nie istnieje coś takiego jak konieczność zrównoważenia życia zawodowego z życiem duchowym. To wszystko jest jednym – wyjaśnił biznesmen.
Wesprzyj nas już teraz!
Turak pracował m.in. dla MTV, producentów oprogramowania i wielu innych korporacji. Jest pisarzem i publicystą goszczącym m.in. na łamach „The Wall Street Journal”, „The New York Times” i „Forbes”. Od 17 lat przygląda się działalności mnichów z opactwa w Karolinie Południowej. Trapiści żyją zgodnie z benedyktyńskim „Módl się i pracuj”. Zakony cystersów zazwyczaj utrzymują się z produkcji i sprzedaży chleb, czekolada, sera i innych produktów spożywczych. Jednym z najlepiej znanych produktów trapistów, podziwianych przez koneserów na całym świecie, jest piwo.
Turak mówił młodym biznesmenom, że podstawą życia klasztornego jest intensywna modlitwa i skupienie na pracy zawodowej. – Dla trapistów modlitwa i praca są nie do odróżnienia. Oni zawsze modlą się i działają. Modlitwa jest pracą – to jest ciężka praca, a praca jest modlitwą. Nacisk mnichów na te dwie rzeczy – tłumaczył – uczy, by nie koncentrować się na sukcesie osobistym, lecz na tym, by sam sukces miał miejsce. Mnisi całkowicie oddają się bezinteresownej służbie innym, która przemienia człowieka od środka.
August Turak tłumaczył, że zakonnicy potrafią budować społeczność, co przynosi niezwykłą kulturę pracy. Mnisi są znani z wysokiej jakości produktów i usług, które oferują. Zdaniem Turaka jakość to konsekwencja faktycznej koncentracji na służbie. Te wzory powielane są przez niektóre świeckie firmy, podkreślające swoją misję zaspokajania potrzeb klientów, a nie koncentrowania się na zysku, promocji lub rozwoju firmy jako takiej. Paradoksalnie – tłumaczył – „w swoim własnym interesie powinno się zapomnieć o własnym interesie”.
Przedsiębiorca podkreślił, że oddanie się służbie wynika z życia modlitwą. Zarówno człowiek jak i jego dzieło będą się rozwijać tylko wtedy, gdy to co robi będzie czymś większym niż on sam. – To, czego naprawdę potrzebujesz, jest misja – przekonywał młodych przedsiębiorców. Do tego potrzebna jest jeszcze ciężka praca. Turak dodał, że zgodnie z przesłaniem starożytnych filozofów greckich, doskonałość nie powinna być wyborem lecz nawykiem. W przypadku trapistów nawyk doskonałości duchowej idzie w parze z pracą. – Mnisi nie odnoszą sukcesu pomimo wysokich standardów etycznych, ale właśnie ze względu na nie – konkludował.
Źródło: NCR, AS.
