Z serwisu społecznościowego Facebook korzysta ponad miliard użytkowników. Wielu z nich loguje się na jego stronach codziennie. Okazuje się, że niekoniecznie wychodzi im to na dobre. Zdaniem naukowców, korzystanie z Facebooka może zmniejszyć poziom odczuwanego zadowolenia z życia.
Pierwsze badania nad fenomenem Facebooka pokazywały raczej pozytywną korelację między aktywnością w serwisie a deklarowanym poczuciem szczęścia. W badaniu z 2009 r. przeprowadzonym przez zespół z Uniwersytetu w Teksasie wskazano na niewielkie, ale dalej pozytywne skutki korzystania ze strony społecznościowej.
Wesprzyj nas już teraz!
Jednak w lecie 2013 r. psychologowie z Uniwersytetu w Michigan i Katolickiego Uniwersytetu w Lowanium postanowili głębiej zbadać sprawę. Respondenci byli badani 5 razy dziennie przez 2 tygodnie o ich stan emocjonalny. Pytania dotyczyły ich samopoczucia, odczuwanej samotności a także korzystania z Facebooka. Jak stwierdzili badacze, „im częściej ludzie korzystali z Facebooka w ciągu ostatnich dwóch tygodni tym bardziej spadała ich satysfakcja z życia”.
Zdaniem badaczy może być to związek przyczynowo-skutkowy, a nie przypadkowa korelacja. Wykluczono też możliwość jakoby osoby cierpiące na obniżone samopoczucie częściej korzystały z Facebooka. Interesującym wytłumaczeniem tego, jak Facebook wpływa negatywnie na ludzkie emocje jest zazdrość. Użytkownicy serwisu częściej ogłaszają pozytywne wydarzenia ze swojego życia: wakacje, narodziny dziecka czy spotkania towarzyskie, o wiele rzadziej „chwaląc się” wydarzeniami związanymi z nieprzyjemnymi doświadczeniami. Użytkownikom serwisu mogą myśleć, że życie innych osób składa się wyłącznie z miłych chwil.
Negatywne konsekwencje może w tym przypadku nieść też paradoks przyjaźni”. W większości przypadków użytkownik serwisu cieszy się mniejszą liczbą potwierdzonych znajomości niż jego wirtualni „znajomi”. Wniosek o mniejszej popularności może być także źródłem dyskomfortu.
Źródło: bbc.com
Mjend