W wywiadzie udzielonym portalowi Newsmax.com były prezydent Polski, Lech Wałęsa zaproponował powstanie nowego, światowego rządu. Z kolei ONZ miałaby zostać zreformowana, tak, że by stała się „globalnym parlamentem”.
NATO z kolei, zdaniem byłego prezydenta Polski, powinno być zmienione w służbie globalnej obrony. – Wtedy wysłalibyśmy jasny sygnał: my, pokolenie XXI wieku nie będziemy tolerować następujących zbrodni przeciwko ludzkości: rasizmu, antysemityzmu, etnicznych czystek itp. – mówił Wałęsa. Jeżeli którykolwiek naród złamałby te zasady nowa organizacja miałaby instrumenty, by się tym zająć.
Wesprzyj nas już teraz!
Zdaniem Wałęsy powinien powstać rząd światowy, który miałby wpływ na każdy sektor działalności człowieka i do którego narody wybierałyby swoich przedstawicieli. Mógłby on też reagować w razie naruszenia ładu międzynarodowego.
Wałęsa, inaczej niż dotychczas, widzi również rolę ONZ. Organizacja, według wizji byłego prezydenta, miałaby się stać czymś w rodzaju „globalnego parlamentu”.
Tym, który powinien dokonać reformy ONZ jest, w opinii Wałęsy, prezydent Barack Obama. Jak na razie jednak były polski prezydent ma o nim nienajlepsze zdanie. – Barack Obama nie był gotowy do podjęcia zadania przywódcy wiodącego na świecie supermocarstwa – ocenił Wałęsa. Nie krył też rozczarowania dotychczasowym przebiegiem prezydentury polityka Partii Demokratycznej.
Źródło: Newsmax.com, AS.