10 lutego prokuratura w Hanowerze wszczęła śledztwo przeciw socjaldemokracie Sebastianowi Edathy’emu. Jak donosi „Frankfurter Allgemeine Zeitung”, „na polityku ciąży podejrzenie posiadania pornografii dziecięcej”. Tymczasem sam Edathy zapewnia o swojej niewinności i odpiera wszelkie zarzuty.
„Po przeszukaniu przez policję mieszkania i biura w Dolnej Saksonii i Berlinie, prokuratura w Hanowerze wszczęła postępowanie przeciwko politykowi SPD, któremu na podstawie znalezionych materiałów zarzuca się posiadanie pornografii dziecięcej” – podaje „Frankfurter Allgemeine Zeitung”. Wiceprzewodnicząca frakcji SPD w Bundestagu, Christine Lambrecht twierdzi, że „jest w szoku, i że natychmiast próbowała się skontaktować z politykiem, jednakże bezskutecznie”. Sam Edathy odpiera wszelkie zarzuty, zapewniając, że „twierdzenie, jakoby miał posiadać pornografię dziecięcą, są nieprawdą”. – „Wychodzę z założenia, że również wobec mnie obowiązuje zasada domniemanej niewinności” – oświadczył socjalista.
Wesprzyj nas już teraz!
Tymczasem przewodniczący Bundestagu, Norbert Lammert (CDU) podał w międzyczasie do wiadomości publicznej, że „8 lutego Sebastian Edathy niespodziewanie złożył swój mandat poselski, a tym samym przestał być posłem (…) Swoją decyzję z kolei tłumaczył kilka dni temu względami zdrowotnymi”.
„Deutsche Welle” przypomina, że „w 2009 roku prowadzone było dochodzenie w sprawie innego socjaldemokraty, Jörga Taussa, którego również podejrzewano o posiadanie i rozpowszechnianie pornografii dziecięcej”. W 2010 roku polityk ten został skazany na rok i trzy miesiące pozbawienia wolności w zawieszeniu.
Sebastian Edathy był deputowanym do Bundestagu od roku 1998. Uznanie zyskał przede wszystkim dzięki swojej działalności jako ekspert ds. polityki wewnętrznej. Od 2012 roku stał na czele parlamentarnej komisji śledczej, która bada serię morderstw dokonanych przez neonazistowską grupę NSU (Der Nationalsozialistische Untergrund).
Źródło: Frankfurter Allgemeine Zeitung, Deutsche Welle
Klaud