W Krakowie gościł profesor Piotr Gliński, rozważany przez Prawo i Sprawiedliwość jako kandydat w wyborach na prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej. Mówił o społeczeństwie obywatelskim, problemach z jego rozwojem i funkcjonowaniem w III RP.
Socjolog gościł w Krakowie na zaproszenie Klubu Zygmuntowskiego. Spotkanie zostało zorganizowane pod tytułem: Powszechna zmowa obywateli. O tej zmowie, a więc o samoorganizowaniu się Polaków w pracy na rzecz ojczyzny, mówił Piotr Gliński.
Wesprzyj nas już teraz!
Według socjologa do Polski – po kilku latach zaniku – powrócił postkomunistyczny podział społeczeństwa. Uważa on, że konflikt między Polakami jest bardzo silny, co wynikać ma z „braku otwartej debaty o polskiej tożsamości”. Nie zgodził się jednak z tezą Ireneusza Krzemińskiego, który stwierdził, że w ramach kraju nad Wisłą istnieją „dwie Polski” a ich porozumienie jest niemożliwe. Według Glińskiego „powtórne sklejenie się uczestników tego podziału” jest możliwe.
Współtwórca nowego programu PiS – który ma zostać upubliczniony w sobotę – uważa, że w Polsce społeczeństwo obywatelskie prezentuje się bardzo słabo. Jego diagnoza jest prosta – społeczeństwo obywatelskie nie rozwija się przez trzy główne przeszkody. Pierwszą z nich jest silne umocowanie w systemie grup interesów, które potrafią świetnie realizować swe cele w kontakcie z politykami – ponad społeczeństwem. Po drugie, problemem był błąd założycielski społeczeństwa obywatelskiego III RP – po Okrągłym Stole „elity poszły w politykę, a nie w fundacje czy stowarzyszenia”, więc nikt nie mógł pokazać społeczeństwu „jak to się robi”. Jako trzecią przyczynę Gliński podał bardzo niskie zaufanie do władzy, odziedziczone jeszcze po czasach PRL.
Piotr Gliński zaprezentował jednak bardzo typowe dla polskich polityków myślenie o społeczeństwie obywatelskim i jego relacjach z państwem. Uznał, że skoro społeczeństwo obywatelskie zbyt wolno tworzy się oddolnie, państwo powinno pomóc. Zaproponował więc państwowy system edukacji obywatelskiej oraz prawnej, państwowy fundusz wsparcia mediów obywatelskich i państwowy korpus wolontariatu na wzór amerykańskiego korpusu pokoju.
Według prof. Glińskiego w Polsce powoli jednak rodzi się społeczeństwo obywatelskie, wwidać to wyraźnie po katastrofie smoleńskiej. Zauważył, że organizują się głównie katolicy i grupy, które można nazwać patriotyczno-katolickimi. Cieszyło go, że wiele osób określanych przez socjologów jako „częściej praktykujących” coraz częściej włącza się w oddolne inicjatywy w wielu miejscach w Polsce. Gliński zauważył także, że wyraźnie wzrasta społeczne przyzwolenie dla akcji protestacyjnych, również i tych bardziej radykalnych.
Spotkanie w Klubie Zygmuntowskim prowadził Zbigniew Fijak.
kra