6 lutego 2014

Paweł Miki jeszcze z krzyża głosił Ewangelię, wyrażając radość z tego, że ma zaszczyt zginąć taką śmiercią – mówi dla PCh24.pl o. Stanisław Groń SJ, krajowy dyrektor Apostolstwa Modlitwy, redaktor naczelny miesięcznika „Posłaniec Serca Jezusowego”.

 

6 lutego wspominamy katolickich męczenników Japonii. Kiedy na te wyspy dotarło chrześcijaństwo?

Wesprzyj nas już teraz!

Wiarę chrześcijańską do Japonii zaniósł św. Franciszek Ksawery SI w XVI wieku. Wiara w Chrystusa rozwijała się tam bardzo dynamicznie. Mimo sprzeciwu mnichów buddyjskich i lokalnych władców pogańskich Kościół po 38 latach apostolatu liczył 160 tysięcy wiernych. Miał również niespełna dwieście obiektów sakralnych. Święcono również miejscowych księży.

 

Końcem XVI wieku wyznawców Chrystusa spotkało straszliwe prześladowanie.

Powodem takiego stanu rzeczy była zmiana polityki japońskich władz wobec Kościoła katolickiego. Do prześladowań doprowadzili również angielscy kupcy, którzy zazdrośni o hiszpańskie i portugalskie wpływy na lokalnym rynku rozpowiadali, że chrześcijanie są szpiegami europejskich potęg, które usiłują zapanować nad Japonią. W skutek tego fanatyczni książęta feudalni – daimyo – wywołali krwawe prześladowania. Dekretem Hideyoshiego Toyotomi, japońskiego przywódcy politycznego i militarnego, z dnia 25 lipca 1587 r. nakazano wygnanie wszystkich misjonarzy. Wprowadzono także zakaz głoszenia wiary świętej i rozpoczęto prześladowanie katolików.

 

Kim był Paweł Miki i jego Towarzysze?

Paweł Miki urodził się w zamożnej rodzinie japońskiej w 1564 r. niedaleko Kioto. W wieku pięciu lat został ochrzczony. Gdy miał jedenaście lat rozpoczął naukę w szkole prowadzonej przez jezuitów. Mając 22 lata wstąpił do zakonu jezuitów, u których także się kształcił. Jako kleryk pomagał misjonarzom w katechizacji swoich rodaków. Przemierzył niemal całą Japonię, głosząc katolicką wiarę. Kiedy miał już otrzymać święcenia kapłańskie, wybuchło prześladowanie chrześcijan. Święcenia miał otrzymać w roku 1597 z rąk biskupa Martineza. 8 grudnia 1596 r. aresztowano go w Kioto wraz z dwoma współbraćmi, Janem Soan i Jakubem Kisai.

 

Jak wyglądało ich męczeństwo?

Niechybnie poddano ich torturom, poobcinano im lewe uszy, wszystko to po to, aby wyrzekli się wiary. Okaleczonych więźniów zmuszono do marszu kilkaset kilometrów z Kyoto do Nagasaki. Idąc śpiewali Te Deum. Nagasaki było najbardziej katolickim miastem w Japonii. Tam jezuici spotkali się z innymi skazańcami. Aby ich jeszcze bardziej upokorzyć, obwożono ich po mieście z wypisanym wyrokiem śmierci. Paweł Miko wykorzystał okazję, aby zebranym tłumom głosić Ewangelię. Wzbudził szacunek i współczucie wśród Japończyków, którym na dodatek ubiór jezuity – czarna sutanna i pas – przypominał strój samuraja. Do grupy skazanych dołączono jeszcze dwóch chrześcijan, których aresztowano za to, że próbowali nieść pomoc więźniom. Oprócz nich i jezuitów było jeszcze 21 męczenników – sześciu franciszkanów i piętnastu świeckich – tercjarzy, katechistów, ministrantów, tłumacz i lekarz. W wyniku nalegań prowincjała władze zgodziły się, by do skazanych przyszedł kapłan z sakramentami. Dwaj nowicjusze, Jan i Jakub, wykorzystali te okazję i w jego obecności złożyli śluby zakonne, zostając jezuitami. Na jednym ze wzgórz Nagasaki, obecnie nazywanym Wzgórzem Męczenników, ustawiono w jednej linii 26 krzyży, do których przybito męczenników. Paweł Miki jeszcze z krzyża głosił Ewangelię, wyrażając radość z tego, że ma zaszczyt zginąć taką śmiercią. Wszyscy oni w trakcie agonii modlili się, śpiewali psalmy, wielbili Boga. Paweł Miki powiedział wtedy: „Myślę, że skoro doszedłem do tej chwili, nikt z was nie będzie mnie podejrzewał o chęć przemilczenia prawdy. Dlatego oświadczam wam, że nie ma innej drogi zbawienia poza tą, którą podążają chrześcijanie. Ponieważ ona uczy mnie wybaczyć wrogom oraz wszystkim, co mnie skrzywdzili, dlatego z serca przebaczam królowi, a także wszystkim, którzy zadali mi śmierć, i proszę ich, aby zechcieli przyjąć chrzest”. Przeszyci lancami żołnierskimi dopełnili swej ofiary. Śmierć połączyła ich 5 lutego 1597 r. Najstarszy z nich miał 64 lata, a najmłodszy niespełna jedenaście lat.

 

W jaki sposób Kościół uczcił tych męczenników?

Muszę zaznaczyć, że byli to pierwsi męczennicy Dalekiego Wschodu – dwudziestu Japończyków, Hindus, czterech Hiszpanów i Meksykanin. Beatyfikował ich papież Urban VIII w 1627 r., a kanonizował bł. Pius IX w 1862 r.

 

Jak potoczyły się dalsze losy Kościoła w Japonii?

Śmierć Pawła Miki i jego 25 Towarzyszy męczeństwa jedynie rozpoczęła czas bohaterskiego przechowywania i przekazywania wiary bez kapłanów. W XVII wieku japońskich chrześcijan spotykały jeszcze okrutniejsze prześladowania. Wierni ukrywali krzyże, zamurowując je w ścianach domostw, a nawet niekiedy w posążkach Buddy. Wspominając niegdyś tam odprawianą Mszę św. chrześcijanie podczas posiłków kładli na stoły białe ryżowe placki, które przypominały im Eucharystię. W takim ukryciu wiarę przechowało 40 tysięcy wiernych. W wyniku otwarcia Japonii, które nastąpiło w połowie XIX wieku, w 1854 r. przybyli tam pierwsi po latach kapłani misjonarze. Okazało się, że wiara zaszczepiona przez szesnastowiecznych jezuitów przetrwała kilkaset lat krwawych prześladowań. Wierni z braku kapłanów sprawowali jedynie sakrament chrztu świętego, a także udzielali sobie wzajemnie sakramentu małżeństwa. Przed śmiercią, nie mogąc się wyspowiadać, starali się wzbudzić w sobie żal doskonały. Dziewiętnastowieczni misjonarze zaskoczeni byli faktem, jak bardzo nieskażona wiara zachowała się wśród Japończyków.

 

Bóg zapłać za rozmowę!

Rozmawiał Kajetan Rajski

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 309 231 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram