Pod naciskiem wielotysięcznych manifestacji francuski rząd zapowiada częściowe odejście od dalszych planów niszczenia rodziny. Minister spraw wewnętrznych Manuel Valls w wypowiedzi dla radia RTL oznajmił, że rząd nie poprze poprawki do ustawy o rodzinie, która przewiduje legalizację in vitro dla lesbijek i ustanowienie instytucji „matek nosicielek”.
Po raz pierwszy Valls tak zdecydowanie oznajmił, że rząd przeciwstawi się tym rozwiązaniom. Zapowiedziano natomiast, że nowa ustawa nie wprowadzi takiego samego stanu cywilnego dla dzieci urodzonych poza granicami kraju przez matki nosicielki, jaki mają dzieci, które przyszły na świat na terenie Francji.
Wesprzyj nas już teraz!
Minister sprawiedliwości Chritsiana Taubira nakazywała wcześniej wydawanie zaświadczeń o obywatelstwie francuskim, dzieciom urodzonym przez surogatki i przywiezionym do Francji przez osoby posiadające francuski paszport. Rząd nie poprze też projektu przyśpieszenia procedury rozwodowej poprzez niewnoszenie sprawy do sądu. Projekt ustawy o rodzinie wejdzie pod obrady Zgromadzenia Narodowego w kwietniu.
Deklaracje ministrów podzieliły socjalistów. Szef grupy parlamentarnej deputowanych Partii Socjalistycznej, Bruno Le Roux stwierdził, że „nie można odchodzić od nowych praw dziecka i należy respektować reguły gry dotyczące przyszłej ustawy o rodzinie, tzn. czekać na opinię Krajowego Komitetu Etycznego”.
Franciszek L. Ćwik