Spadła aktywność premiera Mariano Rajoya w staraniach o zmianę przepisów dotyczących aborcji. Może okazać się, że z zapowiedzi ograniczenia procederu zabijania nienarodzonych dzieci nie wiele ostatecznie wyniknie.
Ustawą ma zająć się parlament. Nie jest jednak pewne, jaką ostatecznie podejmie decyzję. Pomocne mogłoby okazać się zaangażowanie Mariano Rajoya, którego autorytet może zmobilizować parlamentarną większość. Konserwatywny premier obawia się jednak, że na zaangażowaniu w sprawę zaostrzenia prawa aborcyjnego może stracić kolejne punkty społecznego poparcia. Jego obawy są tym poważniejsze, że rządząca Partia Ludowa nie cieszy się zbyt szerokim poparciem.
Wesprzyj nas już teraz!
Aborcja została zalegalizowana za czasów rządów lewicowego premiera Jose Zapatero. Dziecko można zabić w Hiszpanii do 14. tygodnia życia bez żadnych ograniczeń. Wystarczy tylko życzenie matki. Aborcji może dokonać już 16-letnia dziewczyna bez zgody rodziców.
Jeśli parlament zaakceptuje nowe przepisy, to aborcja zostanie zdelegalizowana. Dopuszczona będzie tylko w określonych przypadkach: gdy do zapłodnienia doszło w wyniku gwałtu, oraz gdy dziecko jest chore.
Źródło: „Gazeta Polska Codziennie”
ged