Członkowie i sympatycy Komunistycznej Partii Federacji Rosyjskiej, ale i innych lewicowych ugrupowań politycznych, zebrali się na Placu Lenina, by uczcić… 90. rocznicę śmierci przywódcy rewolucji październikowej i twórcy sowietyzmu.
Uczestnicy manifestacji złożyli kwiaty pod mauzoleum Lenina, a także na grobie Stalina. Według Giennadija Ziuganowa, lidera postkomunistów, Lenin „jako pierwszy na planecie postanowił zbudować królestwo sprawiedliwości nie w niebiosach, lecz na Ziemi”. Również jako pierwszy, kontynuował, „stworzył partię nowego typu, która przejęła zburzone w I wojnie światowej imperium i zbudowała wielkie państwo związkowe, gdzie najważniejsza była praca, sprawiedliwość i humanizm”.
Wesprzyj nas już teraz!
Szef Komunistycznej Partii Federacji Rosyjskiej wskazał także na Lenina jako… intelektualistę, którego „dzieła” mają się znajdować w „każdej poważnej bibliotece na świecie”. To nie koniec. Według Ziuganowa teoretyczny dorobek rewolucjonisty powinien być jedną z podstaw nowej rosyjskiej polityki.
Podczas manifestacji odżyły wszystkie spośród mitów, jakie sowieci stworzyli wokół czerwonego oprawcy. Ziuganow podkreślał, że przywódca Rewolucji Październikowej „na zawsze pozostanie w sercach i umysłach całej ludzkości”.
Komunistyczna Partia Federacji Rosyjskiej zyskiwała w wyborach aż do 24 proc. głosów (1999). W wyborach parlamentarnych w 2011 roku Rosjanie oddali na postkomunistów 19,16 procent głosów.
Źródło: polskatimes.pl
mat