Rosyjska Cerkiew prezentuje ciepły stosunek względem Józefa Wissarionowicza Stalina. Podjęła się ona wydania kalendarza poświęconemu w całości Stalinowi. Wydawcą jest moskiewskie wydawnictwo “Dostoinstvo” (dostojeństwo).
Wydrukowaniem niecodziennego kalendarza zajęła się drukarnia Ławry Troicko-Siergiejewskiej z Centrum Publikacji Patriarcha. Każdy miesiąc roku zdobi inne zdjęcie Stalina. Wódz pokazany jest zarówno jako nastolatek (styczeń i luty), jak też starszy, posiwiały, znany całemu światu, dyktator (ostatni kwartał roku).
Wesprzyj nas już teraz!
Rosyjskie społeczeństwo w większości krytycznie odnosi się do tej kalendarzowej publikacji. Wydawnictwo, Cerkiew, a nawet drukarnię zalała ostra fala krytyki.
Józef Stalin przez większą część swojego życia był nie tylko ateistą, ale i zaciekłym wrogiem wszystkiego co łączy się z jakimkolwiek wyznaniem. Jednak młode lata Stalina nie wskazywały na tak drastyczną zmianę osobowości Gruzina. W młodym wieku udało się Stalinowi zdobyć stypendium na seminarium w dzisiejszym Tbilisi (1894 r.). Porzucił jednak wiarę już na pierwszym roku, czego konsekwencją było późniejsze wydalenie go z seminarium i przyłączenie się Stalina do Socjaldemokratycznej Partii Robotniczej Rosji. Tam stał się rewolucjonistą, ateistą, ale i strategiem wojennym.
Był to jednak stosunkowo krótki epizod z jego życia. Zarówno przed, jak i w latach po II Wojnie Światowej, Stalin doprowadził do śmierci ok. 40 milionów Rosjan. „Zasłużył” się też wysadzeniem w powietrze największego w Rosji prawosławnego soboru.
Cerkiewne wydawnictwo twierdzi, że kalendarz „Stalin 2014” jest… doskonałym prezentem. Kosztuje 200 rubli w Rosji lub 50 hrywien (teoretycznie) na Ukrainie (ok. 14 złotych). Dostępny jest tylko i wyłącznie w sklepach w Moskwie i w St. Petersburgu. Na razie brak informacji, jaką (i czy w ogóle) popularnością cieszy się cerkiewno-stalinowski kalendarz.
ChS
Źródło korrespondent.net i telegraf.by