9 stycznia 2014

 

Wbrew twierdzeniom feministek, postrzegających aborcję jako zwiększenie wolnego „wyboru” kobiet, często jest ona wynikiem przymusu i przemoc. Jak pokazuje nowa analiza, od 2 do 18 proc. kobiet, które dokonały aborcji, czuło się zmuszonych do podjęcia tego kroku. Kobiety będące ofiarami różnych form przemocy znacznie częściej decydują się na aborcję. Komentatorzy zwracają uwagę, że jest to pośredni skutek liberalizacji prawa aborcyjnego.


Wesprzyj nas już teraz!

Kobiety, które dokonały aborcji, doświadczały niekiedy przemocy i przymusu ze strony rodziców, chłopaków, byłych chłopaków itd. – Wyniki wzmacniają konsensus wskazujący, że między aborcją a przemocą wobec kobiet istnieje znaczące powiązanie – powiedziała dr Jacqueline C. Harvey z Reproductive Research Audit (RRA) w rozmowie z lifesitenews.com. Harvey zauważyła, że oznacza to, iż często decyzja o aborcji jest podejmowana pod wpływem strachu. Wyniki dociekań zostały opublikowane w ostatnich dniach na łąmach „PLOS Medicine”. Autorzy publikacji przeanalizowali 74 badania dotyczące kobiet z całego świata przeprowadzone w ostatniej dekadzie.

Z kolei Cheryl Sullenger, analityk w Operation Rescue, powiedziała lifesitenews.com, że wyniki te potwierdzają jej własne obserwacje. Naciski partnerów domagających się od kobiet aborcji wynikają zazwyczaj z obaw o własną pozycję. – W większości przypadkach nadużyć nie popełniają mężczyźni, którzy chcą mieć dzieci – powiedział dr David Reardon, dyrektor The Elliot Institute. – Popełniają je ci, którzy uważają ciążę za zagrożenie dla swojej wolności, kontroli, dominacji i bycia głównym obiektem uczuć kobiety – dodał.

Redardon zwrócił uwagę, że przymusowe aborcje mogą prowadzić do błędnego koła nadużyć. – Na skutek zwiększonego poczucia winy, gniewu, wściekłości i innych kwestii, kobiety, które dokonały aborcji mogą dążyć do autodestrukcji i dlatego szukać poniżających dla nich relacji jako formy kary – stwierdził. Zdaniem doktor Harvey analiza ukazuje „wołanie kobiet o pomoc”. Wyraziła ona nadzieję, że kobietom uda się uciec z niezdrowych relacji, a kliniki zaczną stawiać dobro pacjentów ponad zyskami płynącymi z aborcyjnego procederu.

Sullenger zwraca z kolei uwagę na fakt, że opisywana przemoc wobec kobiet jest konsekwencją aborcji na życzenie, która według jej zwolenników miała przynieść kobietom wolność. – Paradoksalnie aborcja na życzenie pozbawia wiele kobiet możliwości wyboru, który jest wyborem zachowania ich dzieci – powiedziała. – Wydaje się to być powodem, dla którego przemoc domowa wobec kobiet w ciąży nie należy do priorytetów ruchu proaborcyjnego – dodała.

Źródło: lifesitenews.com

Mjend

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 191 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram