W odwecie za rzekomą obrazę Mahometa muzułmanie spalili jedną z najstarszych w Libanie bibliotek chrześcijańskich. Spłonęło dwie trzecie z 80 tys. książek i rękopisów.
Biblioteka znajdowała się w libańskim Trypolisie, mieście położonym na północy kraju i zamieszkiwanym przede wszystkim przez muzułmanów sunnitów.
Wesprzyj nas już teraz!
Pieczę nad biblioteką sprawował greckoprawosławny kapłan Ibrahim Surouj. Kilka dni temu został on oskarżony o napisanie broszury, którą muzułmanie uznali za obraźliwą.
Ks. Surouj jest jednak postacią dobrze znaną w Trypolisie. Od lat promuje dialog z wyznawcami islamu. Szybko został więc oczyszczony z zarzutów, ale nie uchroniło to prowadzonej przez niego cennej biblioteki. W piątek wieczorem podłożono pod nią ogień. Nim pożar ugaszono, bezpowrotnie zginęła większość zgromadzonego w niej cennego dziedzictwa kulturowego libańskich chrześcijan.
Źródło: KAI
ged