Norwegowie zakażą przeprowadzania aborcji po 22. tygodniu życia nienarodzonego dziecka. To efekt alarmu wszczętego w maju 2012 roku przez położne. Podkreślały one, że niejasne prawodawstwo prowadzi do mordowania nienarodzonych, które mogłyby przeżyć poza łonem matki. Norweska opinia publiczna zareagowała oburzeniem.
W tej sytuacji ministerstwo zdrowia zaczęło zbierać szersze dane dotyczące praktyk aborcyjnych w Norwegii. W latach 2010-2011 dokonano 12 aborcji w przypadku ciąży powyżej 22. tygodnia, część dzieci żyła jeszcze przez 45 do 90 minut po zakończeniu „zabiegu”.
Wesprzyj nas już teraz!
Obowiązujące do tej pory normy prawne były traktowane przez administrację jedynie jako zalecenia, choć padało w nich wskazanie na 22. tydzień jako granicę legalności aborcji. Reprezentująca norweskie ministerstwo zdrowia Anne Grethe Erlandsen nie mogła wyjaśnić, dlaczego mimo tego dochodziło do późnych aborcji. Przyznała jednak, że interpretacja prowadząca do uznaniowego zabijania zyskała jeszcze na popularności w ciągu ostatnich dwóch lat.
Ustawa z roku 1975, przyznająca kobietom „prawo” do aborcji, jednoznacznie gwarantuje lekarzom, że żaden z nich nie może być zmuszany do takich praktyk. Rząd przygotował już projekt nowelizacji, według której aborcja będzie mogła być dokonywana do 22. tygodnia ciąży.
Źródło: newsinenglish.no
mat