Pięćdziesiąt proaborcyjnych aktywistek wtargnęło do kościoła parafialnego pod wezwaniem Świętego Feliksa w Sabadell koło Barcelony. Kobiety przerwały odprawianą tam Pasterkę.
Feministki weszły na chór skąd skandowały bluźniercze slogany. Ich antychrześcijański „spektakl” trwał ok. 15 minut. Zdążyły one opuścić świątynię przed przybyciem policji.
Wesprzyj nas już teraz!
Zaostrzające się protesty wiążą się z propozycją nowej ustawy przygotowywanej przez rząd Mariano Rajoya. Znowelizowana ustawa dopuszcza aborcję w dwóch przypadkach: gdy zagrożone jest życie lub zdrowie kobiety i kiedy ciąża jest wynikiem gwałtu. W pierwszym wypadku potrzebna jest opinia dwóch lekarzy, w drugim należy złożyć doniesienie o gwałcie, który jest „przestępstwem przeciwko wolności lub integralności seksualnej kobiety”.
W nowej ustawie o aborcji „wartość życia nienarodzonego dziecka nie będzie już zależała wyłącznie od decyzji kobiety”. W tym sensie deformacja dziecka nienarodzonego sama w sobie nie jest powodem do pogwałcenia prawa do życia. Kobieta będzie miała siedem dni przed aborcją, w czasie których zostanie poinformowana o środkach pomocy macierzyńskiej.
Obecnie kobieta może zabić dziecko na życzenie w ciągu pierwszych 14 tygodni jego życia płodowego, a w przypadku wad płodu lub zagrożenia zdrowia matki nawet do 22. tygodnia. W ubiegłym roku obowiązujące w Hiszpanii prawo kosztowało życie 120 tys. nienarodzonych dzieci.
FLC/PCh24.pl