Bohater narodowy, obrońca praw człowieka, wybitni i odważny polityk. Światowe media po śmierci Nelsona Mandeli prześcigają się w komentarzach, w których dominują tego typu określenia charakteryzujące 95 lat życia afrykańskiego polityka.
Tymczasem Thomas J. Tobin, biskup Providence w stanie Rhode Island rysuje zupełnie inną, mniej znaną twarz Mandeli:
Wesprzyj nas już teraz!
– Mandela znany był na świecie głównie za walkę o respektowanie praw człowieka. Ale mało kto pamięta dziś, jak Madiba aktywnie wspierał wszelkie działania umożliwiające aborcje – stwierdził biskup Providence. – Kiedy cały świat modlił się za duszę Nelsona Mandeli, mogliśmy tylko żałować, że ta jego szlachetna misja zupełnie nie obejmowała najmniejszych, najbardziej bezbronnych istot ludzkich – dodał.
Biskup Tobin przypomina, że w efekcie wprowadzonej przez Mandelę ustawy w roku 1996, w ciągu 17 lat w Republice Południowej Afryki nie przyszło na świat blisko milion dzieci! Na mocy lansowanej przez Mandelę, a później wprowadzonej przez niego ustawy, w RPA, od r. 1996 można było dokonać aborcji do 12. tygodnia. Przy czym warto pamiętać, że matki nie miały obowiązku podawania przyczyny swojej decyzji. Tak więc czarnoskóry obrońca praw człowieka, zrównania praw białych i czarnych, przyczynił się do śmierci większej ilości czarnoskórych mieszkańców jego ojczyzny niż większość afrykańskich tyranów.
– Częścią dziedzictwa Nelsona Mandeli są także rzeczy nieszlachetne. I to tym nigdy nie możemy zapomnieć – mówi i przestrzega bp Thomas J. Tobin
Źródło www.katolik.ru
ChS