Szef resortu spraw wewnętrznych, Bartłomiej Sienkiewicz pochwalił się na kanale YouTube założeniami projektu nowej ustawy o monitoringu. Tzw. ustawa o Wielkim Bracie ma, jak zapowiedział minister, „skończyć z wolnoamerykanką”.
Założenia projektu przewidują m.in. zakaz jednoczesnej rejestracji obrazu i dźwięku, zakaz używania atrap, ustalenie maksymalnego terminu przechowywania danych z monitoringu do 90 dni, kary grzywny dla łamiących regulacje. Zgodnie z projektem ustawy wgląd do nagrań mają mieć jedynie odpowiednie służby.
Wesprzyj nas już teraz!
Zdaniem ministra Sienkiewicza, ustawa ma pozwolić na „ucywilizowanie zjawiska”, a także „wzmocnienie roli prewencyjnej systemu monitoringu”.
Specjaliści nie mają jednak w sobie już tyle entuzjazmu co szef MSW. – Z pewnością kilka z przedstawionych przez MSW rozwiązań to dobre pomysły, jednak problem monitoringu jest bardzo skomplikowany, więc mamy wątpliwości, czy rozwiązania te będą wystarczające. Diabeł tkwi w szczegółach – powiedziała „Rzeczpospolitej” Małgorzata Szumańska z Fundacji Panoptykon, która brała udział w konsultacjach do proponowanych regulacji.
Szumańska zaznacza, że problemem zapowiadanej ustawy jest też to, że ogłoszone przez ministra Sienkiewicza założenia dotyczą dopiero planów napisania stosownej ustawy. Do jej uchwalenia pozostaje więc daleka droga.
Źródło: rp.pl
ged