Japoński rząd przestrzega przed licznymi zdrowotnymi skutkami antykoncepcji, ostrzegają przed nią także stowarzyszenia lekarzy. Komplikacje odnotowano także w Holandii, Francji i Kanadzie.
Japoński rząd twierdzi, że pigułka antykoncepcyjna doprowadziła od 2008 r. do śmierci 11 kobiet i 360 przypadków poważnych problemów zdrowotnych. Raport rządowej organizacji zajmującej się bezpieczeństwem lekarstw zachęcił Japońskie Towarzystwo Położników i Ginekologów do ostrzeżenia kobiet przez zażywaniem tych pigułek.
Wesprzyj nas już teraz!
Zdaniem członków towarzystwa pigułki doprowadziły w ostatnich latach do śmierci na skutek zakrzepicy. Ginekolodzy i położnicy wzywają osoby, które zażywają pigułki antykoncepcyjne do ich natychmiastowego odłożenia, jeśli zauważą objawy zakrzepicy. Ryzyko potwierdzają same firmy farmaceutyczne. Japonia nie jest jedynym krajem, który ostrzega przed antykoncepcją. Według tegorocznego badania francuskiej agencji zajmującej się bezpieczeństwem leków w tym kraju z powodu antykoncepcji umiera 20 kobiet rocznie. Dziś na Japonkę w wieku rozrodczym przypada 1,4 dziecka – o wiele mniej, niż jest wymagane dla zastępowalności pokoleń.
Problemy ze śmiertelnymi skutkami antykoncepcji miały też miejsce w Holandii. 27 kobiet zmarło tam w wyniku zastosowania pigułki Diane-35. Większość z nich miała poniżej 30 lat, a przyczyną zgonów były zakrzepy płuc, mózgu i serca. Od 2007 r. antykoncepcja doprowadziła także do śmierci 23 kobiet w Kanadzie. Także w tym przypadku większość ofiar była młoda – w połowie ich wiek nie przekraczał 26 lat. Między 2007 a 2013 r. w Kanadzie doszło także do 600 przypadków tzw. niepożądanych reakcji po przyjęciu takich środków.
Źródło: lifesitenews.com
Mjend