– Jest front tych, którzy chcą oddawać naszą suwerenność, którzy dążą do tego, by Polska przestała być suwerennym krajem w jakiejś sfederalizowanej Europie – powiedział prezes PiS, Jarosław Kaczyński na Placu Józefa Piłsudskiego w przeddzień Narodowego Święta Niepodległości.
10 listopada politycy i sympatycy Prawa i Sprawiedliwości zorganizowali miesięcznicę katastrofy smoleńskiej, po czym przeszli marszem pamięci na Plac Piłsudskiego. Tam Kaczyński nawiązał do wartości jaką jest polska niepodległość i mówił o zagrożeniach jakie przed nią stoją.
Wesprzyj nas już teraz!
– Jest też front tych, którzy chcą oddawać naszą suwerenność, którzy dążą do tego, by Polska przestała być suwerennym krajem w jakieś sfederalizowanej Europie – ocenił Kaczyński.
Jak ocenił prezes PiS w Polsce są osoby, które dążą do tego, by Polska „przestała być krajem suwerennym” w sfederalizowanej Europie. Jego zdaniem byłoby to wyjątkowo niekorzystne dla naszego kraju. – Czy mamy być skazani na rolę wykorzystywanych peryferii, bo tylko tacy możemy być w tak skonstruowanej Europie – podkreślił.
Kaczyński mówił również o „potężnym froncie, który podmywa podstawy naszego narodu, atakuje nasza tradycję, atakuje rodzinę i Kościół”. Zwrócił też uwagę na poważne zagrożenie jakim jest niewspieranie przez państwo rodzin. – Bez dzieci, bez kolejnych pokoleń, w zwijającym się narodzie, naszej pozycji nie utrzymamy – ocenił.
Źródło: rp.pl
ged