W Niemczech głęboko zakorzenione są wartości chrześcijańskie. Nowoczesnego państwa prawa nie da się pogodzić z prawem islamskim, które w swojej tradycyjnej wykładni nie gwarantuje wolności wyznania. Ponadto dyskryminuje i ogranicza prawa kobiet – powiedział dla „Evangelische Nachrichtenagentur” przewodniczący partii „Alternatywa dla Niemiec”, prof. Bernd Lucke. Naszym obowiązkiem pozostaje obrona podstawowych praw mniejszości religijnych, w tym prześladowanych za wiarę chrześcijan – zaznaczył profesor.
– Jeśli mówimy, że coś należy do Niemiec, to należy takie stwierdzenie bardziej sprecyzować – podkreślił w wywiadzie dla „Evangelische Nachrichtenagentur” przewodniczący partii „AfD”, odwołując się do słynnego zdania byłego prezydenta Niemiec, Christiana Wulffa, który w 2010 roku stwierdził, że „także islam należy do Niemiec”.
Wesprzyj nas już teraz!
Zdaniem profesora Lucka, „jeśli wypowiedź byłego prezydenta należałoby rozumieć dosłownie, to mielibyśmy do czynienia z naiwnością i zakłamaniem (…) Słowa te odnosiłyby się bowiem powierzchownie do zjawiska, które nie należy traktować jednostronnie, ale z uwzględnieniem wszystkich odłamów islamu”.
„Niemcy są nowoczesnym państwem prawa, tym bardziej nie da się pogodzić niemieckiego systemu prawnego z zawartym w Koranie wyobrażeniem o porządku społecznym – twierdzi polityk „AfD” i dodaje, że „w Niemczech głęboko zakorzeniły się przede wszystkim wartości chrześcijańskie”.
Dla społeczeństwa niemieckiego – przekonuje profesor – istotnymi wartościami są tolerancja i gościnność (…) Dlatego tym bardziej należy podkreślać istotę wolności wyznania, ale również poszanowania przekonań wynikających z wyznawanej religii”.
Według polityka, „muzułmanie w Niemczech – za wyjątkiem niektórych radykalnych islamskich duchownych – cieszą się z możliwości pełnego korzystania z przysługujących im tutaj praw (…) Akceptacja takiego porządku jest gwarancją również pokojowego współżycia”.
Wszystkie kobiety natomiast, które cierpią z powodu dyskryminacji, ograniczania ich wolności, potrzebują naszego wsparcia. – Oczywiście każda muzułmanką powinna mieć prawo do tego, aby żyć zgodnie ze swoimi przekonaniami religijnymi, pod warunkiem, że czyni to dobrowolnie – zaznacza prof. Lucke.
Tymczasem w niektórych krajach islamskich mniejszości religijne doświadczają dyskryminacji, w tym chrześcijanie. – Naszym obowiązkiem jest sprzeciwiać się takiemu stanowi rzeczy, bronić podstawowych praw mniejszości religijnych, w tym prześladowanych chrześcijan – apeluje przewodniczący „Alternatywy dla Niemiec”.
Jednocześnie Niemcy powinni być otwarci na współpracę z dobrze zintegrowanymi muzułmanami – spuentował profesor.
Źródło: Evangelische Nachrichtenagentur
Klaud