Syryjska opozycja zapowiedziała, że zasiądzie do rozmów z syryjskim dyktatorem, Baszar al-Asadem, jeśli ten zadeklaruje, że odda władzę. Asad jednak rozwiał w tej kwestii wszystkie wątpliwości.
– Osobiście nie widzę żadnych przeszkód, by zgłosić swą kandydaturę w przyszłych wyborach prezydenckich – stwierdził Asad w wywiadzie dla libańskiej telewizji Al-Madżadin. Zadeklarował tym samym, że nadal chce sprawować władzę w Syrii.
Wesprzyj nas już teraz!
W ten sposób zabiegi 11 szefów dyplomacji państw zachodnich i arabskich, którzy w Genewie przekonywali przedstawicieli syryjskiej opozycji do podjęcia rozmów z Asadem, spaliły na panewce. Opozycja zapowiedziała, że z syryjskim przywódcą może rozmawiać tylko wtedy, gdy ten zadeklaruje, że odda władzę.
Trwający od marca 2011 roku krwawy konflikt wewnętrzny w Syrii spowodował dotąd ponad 100 tys. ofiar śmiertelnych i trwałe przemieszczenie około 7 mln ludzi. Do brutalnych mordów posuwają się zarówno wojska rządowe jak i rebelianci, którzy mają powiązania z Al-Kaidą. Ci ostatni są wyjątkowym zagrożeniem dla syryjskich chrześcijan.
Źródło: rp.pl
ged