Zgodnie z dyspozycją rosyjskiego ministerstwa obrony narodowej, w Woroneżu niedaleko granicy z Ukrainą już wkrótce ma zostać sformowana samodzielna brygada desantowo-szturmowa. Według obowiązującego regulaminu bojowego, celem takiej jednostki jest niszczenie „organów kierownictwa państwowego, środków łączności, punktów dowodzenia i lotnisk oraz niszczenie infrastruktury na tyłach przeciwnika”.
Jednostkę w 80 procentach tworzyć będą żołnierze kontraktowi, w 20 procentach poborowi. Oficjalnie informację tę potwierdził generał Władimir Szamanow, od 2009 roku głównodowodzący rosyjskich formacji powietrzno-desantowych. Dodatkowo rosyjskie władze uformują trzy kolejne brygady desantowo-szturmowe. Dzięki tym i innym zmianom, wszystkie jednostki powietrzno-desantowe i desantowo-szturmowe znajdą się pod wspólnym dowództwem.
Wesprzyj nas już teraz!
Siły te rozlokowane będą w europejskiej części Rosji. Sama koncentracja wojska przy granicy ukraińskiej jest naruszeniem Traktatu o konwencjonalnych siłach zbrojnych w Europie. Kijów na to jednak oficjalnie nie reaguje.
Źródło: kresy.pl
mat