Gubernator Kalifornii podpisał ustawę, która zezwala pielęgniarkom i położnym na wykonywanie „zabiegów” aborcyjnych. Legislatorzy kalifornijscy przyjęli prawo, by ułatwić dostęp kobiet do procedury uśmiercania życia poczętego. W innych stanach przyjmuje się przepisy, które do aborcji zniechęcają.
Zgodnie z nowymi przepisami w najbardziej zaludnionym stanie USA nie tylko lekarze, ale także pielęgniarki i położne będą mogły przeprowadzać tzw. procedurę aspiracji, która polega na odessaniu pod ciśnieniem embrionu zagnieżdżonego w ścianach macicy. Tę metodę aborcji chirurgicznej stosuje się w pierwszych tygodniach ciąży.
Wesprzyj nas już teraz!
Stan Kalifornia jako pierwszy w USA przyjął prawo liberalizujące dostęp do procedury zabijania dzieci poczętych, poprzez umożliwienie jej wykonywania przez personel mniej wykwalifikowany.
– Szybki dostęp do usług zdrowia reprodukcyjnego jest kluczem do zdrowia kobiet – tak przekonywała do nowej ustawy inicjatorka projektu Toni Atkins. Tuż po złożeniu pod nią podpisu przez gubernatora Demokratę, Jerry’ego Browna, rzeczniczka Atkins, Dale Kelly Bankhead stwierdziła, że tak naprawdę celem ustawy było rozszerzenie dostępu do aborcji na tych obszarach stanu, gdzie nie ma podmiotów, świadczących tego typu usługi.
Kongresmen Brian Jones, lider Republikanów sarkastycznie stwierdził: –To naprawdę przygnębiające, że Gubernator Brown orazDemokraci stworzyli prawo do obniżenia standardu opieki zdrowotnej dla kobiet pod pozorem ułatwiania dostępu do usługi.
Projekt ustawy kalifornijskiej był ściśle monitorowany w innych stanach tak przez polityków, jak i działaczy proaborcyjnych oraz ich przeciwników. Istnieje uzasadniona obawa, że uchwalenie swobodniejszego dostępu do aborcji w tak dużym stanie jak Kalifornia, może ostatecznie wpłynąć na proaborcyjne orzeczenia sędziów w stanach, w których obowiązują bardziej restrykcyjne przepisy.
Według badań Instytut Gallupa i Pew Research Center 63 proc. Amerykanów stwierdziło, że Sąd Najwyższy niesłusznie zniósł zakaz aborcji.
Źródło: Newsmax.com
AS