Policja w Bonn prowadzi śledztwo w sprawie udaremnionego zamachu bombowego niemieckiego islamisty Marco René G na dworzec kolejowy oraz zbiera dowody, czy Andreas M., który przeszedł na islam, może być uwikłany w atak na centrum handlowe w Nairobi – pisze „General-Anzeiger Bonn”. Tymczasem niemieccy salafici rosną w siłę i werbują młodych muzułmanów do udziału w „świętej wojnie” w Egipcie i Syrii.
Próby nakłonienia młodych Niemców do przejścia na islam trwają. Wzmożoną działalność salafitów daje się zaobserwować w szczególności w kraju związkowym Nadrenia Północna-Westfalia – informuje policja z Bonn.
Wesprzyj nas już teraz!
Pełnomocnik ds. integracji Coletta Manemann oraz ekspert ds. islamu, Ahmad Mansour z berlińskiego Centrum Kultury Demokratycznej („Berliner Zentrum Demokratische Kultur”) twierdzą, że najbardziej zagrożona jest młodzież, w tym niemieccy umiarkowani muzułmanie. Zdaniem Manemanna i Mansoura, okazji do rekrutowania młodych ludzi do Syrii i Egiptu nie brakuje. Pod przykrywką zbierania funduszy na szczytne cele w ramach salafickich festiwali oraz imprez wygłaszane są wykłady radykalnych islamskich duchownych, którzy głoszą m.in., że obowiązkiem niemieckich muzułmanów powinno być przyłączenie się do „świętej wojny” na Bliskim Wschodzie. – Ponad 90 ze 170 niemieckich dżihadystów, którzy w ostatnim czasie wyjechali do Syrii, pochodziło z kraju związkowego Nadrenii Północnej-Westfalii – powiedział niemieckiej telewizji „WDR” naczelnik Wydziału Ochrony Konstytucji (NRW-Verfassungsschutz), Burkhard Freier.
Znaczącą rolę odgrywa znany w Niemczech Pierre Vogel, ponieważ nie ma on prawa wstępu do wielu meczetów, przeniósł swoją „działalność misjonarską” wraz z innymi islamskimi ekstremistami na ulice miast. Salafickich kaznodziejów można spotkać także pod szkołami oraz ośrodkami dla młodzieży – podaje „General-Anzeiger Bonn”. W ramach „misjonowania” islamscy fundamentaliści podejmują rozmowy z młodzieżą, rozdają materiały informacyjne oraz zapraszają na festiwale imprezy kulturalne.
Źródło: General-Anzeiger Bonn, WDR
Klaud