Grupa rodziców z regionu położonego w środkowym Uralu poprosiła prezydenta Rosji Władimira Putina, aby doprowadził do odwołania planowanych na grudzień koncertów Eltona Johna. W liście otwartym do prezydenta rodzice alarmują, że „piosenkarz homoseksualista zamierza udzielić poparcia miejscowym pederastom i złamać obowiązujące w Rosji prawo, ukierunkowane na ochronę dzieci”.
Krytycy wprowadzonego niedawno w Rosji prawodawstwa zakazującego homoseksualnej „propagandy” wśród nieletnich lamentują , że jest ono „dyskryminacyjne, ponieważ zakazuje ludziom ujawniania swojej orientacji seksualnej”. Z tego powodu w wyniszczanych systemową demoralizacją krajach zachodnich podniosły się liczne głosy wzywające do odebrania Rosji prawa do organizowania przyszłorocznych zimowych igrzysk olimpijskich.
Wesprzyj nas już teraz!
Elton John w opublikowanym na początku września w dzienniku „Guardian” wywiadzie – w którym chełpił się jak to podczas swojej trasy koncertowej po ZSRR w 1979 r. „uprawiał seks” z tłumaczem – nie ukrywał, że zamierza jątrzyć rosyjskie społeczeństwo. Bezczelnie stwierdził, że podczas pobytu w Rosji chce przeprowadzić kampanię wspierania społeczności homoseksualistów. – Jako gej, nie mogę zostawić tych ludzi, na własną rękę, bez wsparcia ich – powiedział prominentny dewiant, który 6 grudnia ma wystąpić na koncercie w Moskwie, a dzień później w Kazaniu.
Ten jeden z najbardziej znanych pederastów wśród celebrytów, mieszka ze swoim „partnerem” Davidem Furnishem, z którym jest w związku cywilnym i „wychowuje” dwójkę dzieci. Prowadzi on kampanię na rzecz „praw” zboczeńców w Wielkiej Brytanii i na Ukrainie, gdzie w 2009 r. odmówiono mu prawa do „adopcji” dziecka, z powodu jego wieku i sprzecznego z naturą stanu cywilnego.
Po upadku Związku Radzieckiego w 1991 r. dokonano depenalizacji praktyk homoseksualnych. Jednak, według niezależnych od rządu sondaży zdecydowana większość Rosjan aprobuje przepisy zakazujące propagandy zboczeń wśród nieletnich. Ku zgorszeniu zdeprawowanych zachodnich celebrytów, prawie 40 proc. Rosjan uważa, że dewianci seksualni potrzebują leczenia.
Dla ścisłości należy dodać, że przyjęta w Rosji ustawa nie zakazuje ludziom, jak twierdzą homoseksualiści – ujawniania swojej orientacji seksualnej. Orientacja seksualna jest tylko jedna – w jej ramach mężczyzna jest zorientowany na kobietę, a kobieta na mężczyznę. Jeśli mamy do czynienia z czymś innym, to nie jest to orientacja, lecz dezorientacja seksualna. Rosyjska ustawa nie zakazuje więc ujawniania swojej orientacji seksualnej (jak inaczej ludzie mogliby się kojarzyć w pary?), lecz zakazuje demoralizacji poprzez publiczne obnoszenie się z dezorientacją seksualną, z którą wiążą się homoseksualne praktyki.
Krzysztof Warecki, Reuters