Wolontariusze TFP w USA wszczęli akcję przeciwko planowanej wizycie Angeli Davis, zajadłej feministki i komunistki, zaangażowanej w promocję aborcji oraz tzw. małżeństw jednopłciowych na katolickim uniwersytecie w Seatle. Zwracają uwagę, że trudno byłoby znaleźć drugiego mówcę, który tak bardzo sprzeciwiałby się nauczaniu Kościoła, jak ona. Jedynym, który mógłby się równać z Davis, byłby Stalin.
Angela Davis to nie tylko feministka, ale też komunistka i aktywistka ruchów proaborcyjnych oraz homoseksualnych. Mimo to katolicki Seatle University planuje zorganizować jej wykład, połączony z podpisywaniem książek.
Wesprzyj nas już teraz!
Akcja Studencka TFP wzywa do protestu. Wolontariusze Stowarzyszenia Obrony Tradycji Rodziny i Własności podkreślają, że Angela Davis publicznie popiera aborcję, o czym pisze w swojej książce „Women, Race and Class”. Antykoncepcja, jak i prawo do aborcji – wg jej słów – jest „podstawowym warunkiem wstępnym dla emancypacji kobiet”.
Davis promuje także homoseksualne „małżeństwa”. Promująca homoseksualizm strona internetowa „History Month LGBT ” nazywa Angelę Davis ikoną ruchu homoseksualnego i prezentuje film o jej aktywności lewicowej.
Davis promuje też ateistyczny komunizm. Należała do Komunistycznej Partii, a w 1979 roku została uhonorowana przez władze NRD Pokojową Nagrodą Lenina.
Niedawno w Detroit zaproponowała powrót do idei „socjalizmu dla wszystkich”. Davis była również aktywna w Partii Czarnych Panter. Przyjaźniła się z Freudem i Herbertem Marcuse. Przez długi okres znajdowała się na liście FBI – najbardziej poszukiwanych osób w państwie.
Przedstawiciele Akcji Studenckiej TFP podkreślają, że mottem uniwersytetu katolickiego w Seattle są słowa: „Ad Maiorem Dei Gloriam”, czyli „Na większą chwałę Boga”. Zwrot ten wiernie oddaje heroicznego ducha Ignacego Loyoli , który założył Towarzystwo Jezusowe. Uczelnia zapraszając w swoje podwoje kogoś takiego, jak Davis w gruncie rzeczy szkodzi własnej reputacji i podważa katolicką tożsamość. Sygnalizuje także gwałtowny odwrót od tej chwalebnej maksymy.
Szef Akcji, John Ritchie przypomina, że komunizm jest odpowiedzialny za zabicie około 100 milionów ludzi, a wiele osób wciąż cierpi z powodu komunistycznych rządów na Kubie, w Korei Północnej, w Wietnamie i w Chinach. Zadaje pytanie: – Dlaczego ta ideologia nadal czai się w salach akademickich bezkarnie?
Źródło: tfp,org, AS.